27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

W poszukiwaniu świętości

Ocena: 0.7
3538
Z siedmiu dni tygodnia tylko jeden nazywamy świętym – to niedziela. Ze wszystkich nocy tylko jedna jest święta – to noc Zmartwychwstania. Na świecie są tysiące miast, ale niewielu z nich przysługuje miano świętego, wśród nich jest zaś jedyne "po trzykroć święte" – to Jerozolima.
Z tysięcy rozsianych na ziemi gór zaledwie kilka ludzie nazwali świętymi – to Synaj, Góra Oliwna, Ararat. Spośród milionów książek tylko o nielicznych odważamy się mówić „święte księgi” – to Tora, Biblia, Koran. Z miliardów ludzi, którzy kiedykolwiek żyli na świecie, za świętych uznajemy naprawdę niewielu…

To krótkie wyliczenie pokazuje, że sacrum jest nierównomiernie rozłożone w przestrzeni. Są jednak miejsca, gdzie objawia się ono, przemieniając materię świata i tworząc źródło mocy, z której czerpią ludzie różnych religii – miejsca nasycone jakby większą obecnością Boga.

Kto właściwie po raz pierwszy użył pojęcia „miejsce święte”? Nie był to pomysł człowieka. Takie miejsca wyznacza Bóg, który powiedział do Mojżesza: „Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą” (Wyj 3, 5). Przez wieki Bóg objawiał się człowiekowi w różnych miejscach, czyniąc je – przez swoją obecność – świętymi i pozostawiając przesłanie. Człowiek, pragnąc relacji z Bogiem, szuka ich i chce poznać owo przesłanie.Z miejscem świętym nieodłącznie związane jest pielgrzymowanie – fenomen wciąż żywy i zaskakujący. Jak mawia ks. Wiesław Niewęgłowski, długoletni duszpasterz środowisk twórczych i wieloletni przewodnik pielgrzymek, „Stare pątnicze ślady nie zarastają trawą. Wydeptanymi w ciągu stuleci duktami ciągną kolejne pokolenia”. Gdzie leżą źródła tego fenomenu?

Po pierwsze: pielgrzymowanie wydaje się wpisane w naturę człowieka, który jest homo viator – człowiekiem w drodze, ciągle spragnionym spotkania z sacrum… Rzeczywistość tę wyraził bodaj najpiękniej święty Augustyn, rozpoczynając swe „Wyznania” słowami: „Stworzyłeś nas […] jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Po drugie: pielgrzymowanie przydaje człowiekowi mocy. Przez „dotknięcie” miejsca świętego pątnik doznaje oczyszczenia, zyskuje siłę, styka się ze świętością, co daje mu nadzieję zbawienia. Z pielgrzymki ludzie wracają ci sami, lecz nie tacy sami…

W kulturze chrześcijańskiej życie ludzkie pojmowane jest jako przejściowy etap, który ma doprowadzić do spotkania z Bogiem w wieczności. Vita est peregrinatio – życie jest pielgrzymowaniem. Zachętą do takiego rozumienia ziemskiego bytowania są słowa Chrystusa: „Zaprawdę powiadam wam: Nie ma takiego, który by dla królestwa Bożego opuścił dom swój, żonę, braci, rodziców lub dzieci i nie otrzymał wielokrotnie więcej na tamtym świecie, a w przyszłym wieku – żywota wiecznego” (Łk 18, 29-30).

Termin peregrinus (zaczerpnięty z rzymskiej terminologii prawniczej i oznaczający osobę, która dobrowolnie udaje się na wygnanie) w początkach chrześcijaństwa związany był z życiem zakonnym. Praktyka życia „na banicji” – peregrinatio ascetica – uprawiana była początkowo przez mnichów na Wschodzie, a następnie w Europie (głównie w Irlandii i Szkocji). Zakonnicy skazywali się na dobrowolne wygnanie, okazując w ten sposób pragnienie zerwania z życiem doczesnym. Około IV wieku powstała nowa, powszechniejsza forma pielgrzymowania: peregrinatio ad loca sancta (pielgrzymowanie do miejsc świętych), czyli do miejsc uświęconych obecnością i działalnością Chrystusa. Wraz z rozwojem kultu świętych i męczenników wyodrębnił się nowy rodzaj pątnictwa: peregrinatio ad limina sanctorum – pielgrzymowanie do grobów świętych, szczególnego zaś znaczenia nabrało peregrinatio ad limina apostolorum – pielgrzymowanie do grobów apostołów w Rzymie i Santiago de Compostela. W dziele „Vita Nova” Dante wyjaśnia, że istnieją trzy rodzaje pątników: palmieri – pielgrzymujący do Jerozolimy, romei – udający się do Rzymu, i peregrini – podążający do grobu św. Jakuba w Composteli.

Dzisiejsze pielgrzymowanie do miejsc świętych niesie w sobie całą tradycję minionych wieków, ale musi też być otwarte na znaki współczesności. Wydaje się, że podążanie do miejsc uświęconych obecnością Boga, do miejsc Bożej ingerencji w życie ludzkie, będzie trwało tak długo, jak długo będzie istniał stworzony przez Niego świat. Miejsca święte są jak „koła ratunkowe” rzucone na mapę świata, która została naznaczona przez życie Jezusa, działalność apostołów i świętych Kościoła oraz przez objawienia Maryi. Pielgrzymowanie nigdy nie „wyjdzie z mody”, bo jak napisał François Mauriac: „Dotykalna świętość przyciąga”.

***
Materiał przygotowany we współpracy z Pallotyńskim Biurem Pielgrzymkowo-Turystycznym PEREGRINUS, ul. Skaryszewska 12, 03-802 Warszawa, tel. 22 619 15 02, 22 618 67 23, 22 618 68 51, www.bp.ecclesia.org.pl

ks. Roman Tkacz SAC
fot. Małgorzata Stańczykowska
Idziemy nr 8 (491), 22 lutego 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter