28 kwietnia
niedziela
Piotra, Walerii, Witalisa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Migracja z rzeczywistości

Ocena: 0
2226
Zbliża się długi maraton wyborczy. W ciągu parunastu miesięcy odbędą się wybory europejskie, samorządowe, parlamentarne i prezydenckie. Kiedyś były cuda nad urną, ale teraz premier Tusk na wielkiej programowej konferencji prasowej otworzył Księgę Cudów przed urną. W długiej mowie zapowiadał wszystkie działania, które rząd ma podjąć w najbliższym roku. Najbardziej zabrakło w tym tego, co wielki Cat-Mackiewicz uznał za istotę polityki: odróżnienia rzeczy ważnych od mniej ważnych. Premier długo mówił, żeby jak najmniej powiedzieć, bo nie było tam ani realistycznego obrazu Polski takiej, jaka jest, ani wizji Polski takiej, jaka być powinna. A Księga Cudów okazała się jedynie podręczną instrukcją iluzjonisty.

Premier zapowiedział ograniczenie bezrobocia do poziomu 13 proc., co w praktyce – wobec bezrobocia wynoszącego ponad 13 proc. – oznacza zredukowanie ułamka po przecinku. Nie to jednak jest najgorsze. Sytuacja, w której co ósmy Polak nie ma pracy, sama w sobie jest dramatyczna, ale nie pokazuje całej prawdy o sytuacji kraju. Na głębokiej prowincji bezrobocie wynosi ponad 20 proc., a wśród ludzi młodych sięga 30 proc. Tym młodym ludziom niemającym pracy w swojej okolicy premier proponuje „bony migracyjne” i wyjazd do metropolii (o ile sami nie wyjadą po prostu na emigrację). Tymczasem potrzebny jest poważny – i oczywiście rozłożony na lata – program ożywienia gospodarczego polskiej prowincji. Bez niego czeka nas stopniowe wyludnienie. Ale o tym Donald Tusk nie chce mówić.

Nie może natomiast udawać, że nie widzi kryzysu demograficznego. Tego, że w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, już dłużej ukrywać się nie da. Ale środki, jakie premier zaproponował – Karta Wielkiej Rodziny, czyli ulgi do muzeów i na baseny – to polityka dobra na poziomie powiatowego miasta, a nie rządu. Tym bardziej, że Donald Tusk wyraził nadzieję, iż Kartę wykonywać będą firmy prywatne i instytucje nierządowe. Co więc dla rodzin zrobi rząd? Wiemy, co już zrobił. „Niewielka” podwyżka VAT spowodowała, że rodzina wychowująca dwójkę dzieci tylko z tytułu ich wychowania zapłaciła przez ostatnie trzy lata kilkaset złotych dodatkowych podatków.

Listę zapowiedzi, które mają pozorować prowadzenie polityki, można by ciągnąć dalej. Ale nie ma to żadnego sensu. Podobnie jak utrzymywanie przy władzy ludzi, którzy swego czasu chwalili się, że „nie robią polityki”. Polski na owo „nierobienie” już dłużej nie stać.

Marek Jurek
Idziemy nr 3 (435), 19 stycznia 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter