27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polonia żyje

Ocena: 0
2541
Polonia Warszawa jest jak Polska: nie zginie, póki my żyjemy. I jak Polska musi się zmagać z niezależnymi od siebie przeciwnościami losu. Przez lata PRL przeżywała tę samą degradację społeczną co wszyscy Polacy, którzy pozostali sobą. Polonia żyła, ale jej los był zupełnie obojętny tym, którzy decydowali o sporcie. Podniosła się po odzyskaniu niepodległości: zdobyła mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, Puchar Ligi, była w półfinale Pucharu Polski, wzieła udział w europejskich rozgrywkach. Wygrywała z Dinamem Bukareszt, Vasasem Budapeszt, FC Kobenhavn. Dzięki prezydentowi Warszawy, śp. prof. Lechowi Kaczyńskiemu, zmodernizowała i upiększyła stadion na Konwiktorskiej.

W ostatnich latach, wbrew dobrej pozycji w lidze, Polonia doświadczyła przemożnej władzy pieniądza. Nie rynku, ale szybkiego, roszczeniowego pieniądza domagającego się natychmiastowych sukcesów. Przez nieodpowiedzialność ostatniego właściciela Polonia z szóstego miejsca w Polsce została przeniesiona do IV ligi, czyli piątej klasy rozgrywkowej. Odpowiedzią znowu była wielka mobilizacja społeczna kibiców, którzy kochają Polonię Warszawa. W ostatnią niedzielę sierpnia po raz pierwszy zagrała u siebie w IV lidze, ale frekwencja, oprawa, doping – wszystko było na poziomie ekstraklasy.

My, Polacy, nie zawsze potrafimy się cieszyć tym, co mamy. To nasza oczywista wada narodowa. Podobnie jak brak konsekwencji w walce o rozwój, o przyszłość wolną od wczorajszych nieszczęść. Ale mamy rzecz rzadko w porównywalnym stopniu występującą w innych kulturach: potrafimy mobilizować się i walczyć w obliczu klęsk. Mobilizacja polonijnej Warszawy to jeszcze jeden tego dowód.

Franklin Foer w swej książce „Jak futbol wyjaśnia świat, czyli o nieprawdopodobnej teorii globalizacji” wykazał, jak precyzyjnym barometrem współczesnej kultury i polityki jest piłka nożna. Miał rację wielki Franz Beckenbauer: futbol to naprawdę rzecz najważniejsza wśród rzeczy mniej ważnych.

Marek Jurek
Idziemy nr 36 (417), 8 września 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter