30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Próba wierności

Ocena: 4.55
1585

O Chińskiej Republice Ludowej mówi się często, że to państwo pozornie komunistyczne, skoro odbudowuje kapitalizm. Kapitalizm ten jest tymczasem kontrolowany przez państwo, marksistowska dialektyka zaś nie z takimi problemami potrafiła już sobie poradzić. Skoro kapitalizm był niezbędnym prologiem komunistycznego socjalizmu, czemu nie miałby być narzędziem jego utrzymania? Państwo wytrwale prześladuje religię i – wbrew teoriom o „pozorności” chińskiego komunizmu – nie są to bynajmniej prześladowania pozorne.

Kościół katolicki został zdelegalizowany po ustanowieniu władzy komunistycznej. Propaganda przedstawiała katolicyzm jako formę kolonializmu, a wiernym Partia narzuciła zwierzchnictwo wyznaczonych przez siebie biskupów. Pius XII musiał ich ekskomunikować nie tylko po to, by utrzymać rzymską jurysdykcję wobec Kościoła w Chinach, ale by chronić wiernych przed marksistowską indoktrynacją, realizowaną za pośrednictwem nowej, kolaboracyjnej hierarchii. Katolików wezwał papież do wytrwałej wierności, zapewniając o jej wartości dla Boga i Kościoła. Takie samo orędzie Pius XII przekazywał w tym czasie wiernym delegalizowanego Kościoła grekokatolickiego na Ukrainie.

W Polsce sprawy nie zaszły wtedy tak daleko, aczkolwiek kierunek był podobny. Na Ziemiach Odzyskanych kolaboracyjne władze komunistyczne próbowały mianować proboszczów i obsadzać urzędy kościelne. Prymas Stefan Wyszyński, korzystając z uprawnień otrzymanych od Piusa XII, zagroził karami kościelnymi wszystkim, którzy uzurpowaliby sobie jakąkolwiek nienależną władzę w Kościele. Dzięki tej zdecydowanej polityce wolność Kościoła została ochroniona. Raz jeszcze potwierdziło się, że wolność i prawowita władza są ściśle związane, a ochronić je może tylko zdecydowana reakcja przeciw każdej uzurpacji.

W Chinach nie było tak dobrze. Około 2/3 katolików uznało zwierzchnictwo hierarchii wyznaczanej przez partię komunistyczną, lecz nadal ok. 5 mln trwało w bohaterskiej wierności w podziemiu. Mimo prześladowań i dotkliwej degradacji społecznej pozostawali niezłomną częścią Kościoła katolickiego.

Porozumienie, które dyplomacja watykańska zawarła z chińskimi władzami komunistycznymi pół roku temu, wywołało na świecie mieszane reakcje. Z dystansu budziło nadzieję, jednak z bliska najdalej idące obawy. Tym bardziej, że poprzedziły je takie akty, jak oświadczenie abp. Marcela Sáncheza Soronda, kanclerza Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, który uznał Chiny za kraj najlepiej realizujący naukę społeczną Kościoła. To były właśnie słowa, jakich od katolików i ich biskupów oczekują komunistyczne władze w Pekinie.

Kardynał Zen, emerytowany biskup Hongkongu, od początku alarmował, że skutki takiej ugody mogą być fatalne. Presja władz komunistycznych może ulec zdwojeniu, na niejednym komisariacie wierni katolicy mogą usłyszeć: nie słuchacie nie tylko Partii, ale nawet swojego papieża! Kardynał kontynuuje swoją kampanię w obronie Kościoła podziemnego. Jego biskupi, duchowieństwo i wierni żyją w niegasnącej wierności. Dziś wierność tych, którzy mają umacniać ich wiarę – poddana jest próbie.


Idziemy nr 04 (744), 26 stycznia 2020 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Publicysta, historyk, przez wiele lat czynny polityk; był m.in. marszałkiem Sejmu w latach 2005-2007, przewodniczącym KRRiTV, posłem do Parlamentu Europejskiego.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter