27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Uchwałą i policyjną pałą

Ocena: 4.08571
671

W pierwszych miesiącach rządów ekipy Donalda Tuska można poczuć się młodszym. Znów widzimy to, co dekadę temu, znów toczymy te same dyskusje. I znów demonstracje stają się przestrzenią zamieszek. Rolnicy, którzy paręnaście dni temu manifestowali w niemal piknikowej atmosferze, zaczynają (rzekomo) atakować policjantów. Czy to oni się zmienili, czy też może władza próbuje obsadzić ich w wygodnej dla siebie roli zadymiarzy?

Były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński nie ma wątpliwości, że celem było sprowokowanie niepokojów. „Kiedy zobaczyłem, jak przygotowana jest policja, jak wyposażone są oddziały prewencji, odniosłem wrażenie, że scenariusz przygotowywany w sztabie był scenariuszem konfrontacyjnym” – ocenia. W jego opinii służby porządkowe działały świadomie: „Polska policja jest doświadczona, ma negocjatorów, procedury, a tu – wręcz przeciwnie. Niesłychanie konfrontacyjne działania funkcjonariuszy, zupełnie niezrozumiałe. Moim zdaniem świadczy to o tym, że na poziomie politycznym podjęto decyzję, że ma być groźnie”. Zwraca też uwagę, że oddziały prewencji są perfekcyjnie wyposażone. Jeśli więc grupa funkcjonariuszy wchodzi w tłum, to robi to świadomie.

Komentując sceny przemocy towarzyszące demonstracji rolników, Donald Tusk stwierdził, że widział podobne i pięć, i dwadzieścia lat temu. Jednak w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy nic takiego nie miało miejsca, mimo poszukiwania okazji do zadymy przez przeciwników tamtego rządu. Nie przypominam sobie przypadku użycia gazu łzawiącego na taką skalę ani skuwania i bicia ludzi, którzy nie stawiają oporu. Gdyby takie sceny były, zostałyby przedstawione jako dowód na „faszyzację życia” w Polsce. Bywało odwrotnie: wiele grup obrażało i atakowało policjantów, niemal zawsze bezkarnie. Sądownictwo chroniło tych ludzi.

Dlaczego ekipa Tuska zdecydowała się na tę „pacyfikację”? Sądzę, że przyczyny były trzy. Po pierwsze, chodziło o rozbicie społecznej jedności związanej z postulatami rolników. Aprobata dla ich postulatów – powstrzymania Zielonego Ładu i importu żywności z Ukrainy – sięgała 80 proc. Dla władzy oznaczało to poważny problem. Pokaz siły i przemocy pozwolił na spolityzowanie protestu. Jedni uważają, że winni są rolnicy, inni wskazują na policję, a reszta woli trzymać się z daleka.

Po drugie, siłowa konfrontacja umożliwia rządowi wyjście z pułapki sprzecznych zobowiązań. Sądzę bowiem, że w sferze gospodarki żywnościowej i klimatycznej Tusk i jego ministrowie co innego obiecali w Kijowie, co innego w Brukseli, a co innego mówią rolnikom. Ryzyko weryfikacji różnych deklaracji byłoby coraz większe. Brutalne uderzenie w rolników pozwala odsunąć problem na czas nieokreślony. Także dlatego, że rozmawiamy nie o postulatach rolników, ale o aktach przemocy.

Wreszcie trzeci powód: chęć pokazania społeczeństwu, że jeżeli będzie się stawiało, to władza nie cofnie się przed przemocą. Sygnał jest jasny: mamy policję i nie zawahamy się jej użyć. Słyszymy to już na początku nowej kadencji i upewniamy się, że hasło „uchwałą i policyjną pałą”, opisujące sposób działania czwórkoalicji, jest wypełnione realną treścią. Tym bardziej że o krzywdzie powiedzą co najwyżej niszowe media. W tych najsilniejszych zostanie przedstawione chuligaństwo. W Parlamencie Europejskim tą nową wersją nadwiślańskiej praworządności się nie zajmą, bo mają na głowie ważniejsze problemy. Poza tym przywracanie prawdziwej demokracji musi boleć.

Fakt jest faktem: pobito rolników, podeptano flagę, upokorzono silne grupy społeczne. I mogą przyjść dni, gdy te sceny zaczną formację z serduszkami w klapie mocno palić. Będą symbolizowały oderwanie od społeczeństwa, brutalność, bezwzględność. Władza, która wkracza na ścieżkę przemocy, wiele ryzykuje.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika „W Sieci”

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter