27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Łaskawa pilnie potrzebna

Ocena: 0
2904
Po 185 latach Matka Boża Łaskawa – patronka Warszawy i strażniczka Polski – wróciła na ulice stolicy.
W wigilię obchodzonej już od 1651 roku w drugą niedzielę maja uroczystości Mater Gratiarum Varsaviensis Jej figura w licznej procesji przewędrowała przez Starówkę.

Przez kilkaset lat procesja wpisała się w życie religijne stolicy. Ostatnia odbyła się 9 maja 1830 roku; potem, już po powstaniu listopadowym, procesji zabroniono. Do tej tradycji wrócili – pod przewodnictwem o. Lesława Ptaka SJ, od zeszłego roku kustosza staromiejskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej – ojcowie jezuici.

Historię obrazu i figury Matki Bożej Łaskawej oraz procesji przypomniano podczas Mszy Świętej w sanktuarium przy ul. Świętojańskiej, zaraz po procesji. Eucharystii przewodniczył rektor Collegium Bobolanum warszawskiego PWT ks. Tomasz Ortmann SJ, a homilię wygłosił były sekretarz kard. Stefana Wyszyńskiego ksiądz prałat Bronisław Piasecki.

Przypomniał historię łączącego się z procesją pokutną i nabożeństwem przebłagalnym uciekania się Polaków do Matki Bożej w sytuacjach zagrożenia dla narodu. – Matka Boża Łaskawa, która trzyma w dłoni złamane strzały wypuszczone w kierunku człowieka, słyszała wołanie i cudownie chroniła przed niebezpieczeństwami ludność stolicy. Wygasały epidemie, nasze wojska zwyciężały – mówił ks. Piasecki.

Pierwsza taka procesja przeszła kilkanaście miesięcy po intronizacji 24 marca 1651 roku przywiezionej z sanktuarium we włoskiej Faenzy kopii obrazu NMP Matki Łaskawej, do kościoła – wtedy ojców pijarów – przy ul. Długiej. – Kiedy przyszła chwila próby, od wschodnich rubieży Polski nadciągała dżuma i zarażone było już niemal całe Mazowsze, mieszkańcy przeszli w procesji pod murami obronnymi Warszawy z wielkim wołaniem. I nie odnotowano w mieście żadnego przypadku zarażenia. Ludzie zrozumieli, że to jest Jej sprawa, i wtedy ogłoszono Matkę Łaskawą patronką Warszawy. I zaangażowała się w sprawy naszej suwerenności, począwszy od konfederacji barskiej, aż do cudu nad Wisłą w 1920 roku – mówił ks. Piasecki.

– I dziś są niebezpieczeństwa, wobec których trzeba prosić Matkę Bożą o ochronę. Tym bardziej groźne, że wewnętrzne. Łaskawa pilnie potrzebna jest na nasze dzisiaj. To już nie epidemie, to nie zagrożenie ze strony Kozaków. Dziś śmiertelne zagrożenie dla narodu to manipulacje nad kodeksem etycznym. Jeszcze groźniejsze jest to, co nazywamy inżynierią genetyczną w laboratoriach. A więc Madonna ze strzałami to nie tylko historia. Trzeba wielkiego wołania, wielkich suplikacji, by Maryja zaangażowała się w sprawy dzisiejszej Warszawy, sprawy naszej Ojczyzny i cywilizacji zachodniej – apelował ks. Piasecki. – Ona czeka. Jest gotowa, jak kiedyś. I chyba my za bardzo milczymy; nie słychać naszego wołania. Dlatego wołajmy dzisiaj – prosił.

Na zakończenie Eucharystii wszyscy odnowili akt oddania mieszkańców stolicy i całej Polski opiece Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej Łaskawej.

Radek Molenda
fot. Radek Molenda/Idziemy
Idziemy nr 20 (503), 17 maja 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter