Papież zaznaczył, że miłość do Jezusa wymaga gotowości pójścia Jego drogą, czyli pełnienia woli Ojca, która streszcza się „w przykazaniu wzajemnej miłości”.
Ojciec Święty podkreślił, że Jezus nie powiedział: „Miłujcie mnie, tak jak ja was umiłowałem”, ale „miłujcie się wzajemnie, tak jak ja was umiłowałem”.
On nas miłuje, nie żądając od nas wzajemności i pragnie, aby ta Jego bezinteresowna miłość stała się konkretną formą życia wśród nas: taka jest Jego wola
- powiedział Franciszek.
Wskazał, że iść tą drogą pomaga Duch Święty „będący darem Bożej miłości, który zstępuje do serca chrześcijanina”. Jest to jednak „możliwe, gdy trwamy w posłuszeństwie Duchowi Świętemu”, tak aby „poprzez swoją czynną obecność” mógł przemieniać nasze serca, otwierając je „na prawdę i miłość”.
Odnosząc się do słów Jezusa: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że przykazania te „nie są nam dane jako rodzaj lustra, w którym można zobaczyć odzwierciedlenie naszych nędz i niekonsekwencji”.
Przeciwnie, Słowo Boże jest nam dane jako słowo życia, które przemienia, które odnawia, które nie sądzi, by potępiać, ale uzdrawia, a którego celem jest przebaczenie. Słowo będące światłem dla naszych kroków. I to wszystko jest dziełem Ducha Świętego!
- przekonywał papież.
Franciszek zapowiedział również, że jutro o siódmej rano odprawi Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II w setną rocznicę jego urodzin:
Jutro przypada stulecie urodzin świętego Jana Pawła II w Wadowicach, w Polsce. Wspominamy go z wielką miłością i wdzięcznością. Jutro rano, o godzinie siódmej odprawię Mszę św., która będzie transmitowana na cały świat, przy ołtarzu, gdzie spoczywają jego doczesne szczątki. Z nieba będzie nadal wstawiał się za Ludem Bożym i o pokój na świecie
– powiedział Ojciec Święty po modlitwie „Regina caeli”.