Położona w sąsiedztwie Wisły parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zerzniu jest jedną z najstarszych w Warszawie i do niedawna największą pod względem powierzchni.
fot. A.PlichtaJadąc Traktem Lubelskim, już z daleka widzimy okazałą bryłę neogotyckiej świątyni. Jej wnętrze jest jednonawowe, z dwoma ołtarzami bocznymi.
Parafia w tym roku liczyć będzie sobie 617 lat, a obecna świątynia jest już czwartą w tym miejscu. Na początku, w XV w., stał tu skromny drewniany kościółek. Zastąpił go kościół murowany, który zrujnowali Szwedzi podczas najazdu – świątynię wypalono, a pobliskie domostwa zniszczono. Odbudowany kościół ponownie został zniszczony w czasie II wojny światowej, tym razem przez Niemców wycofujących się z Warszawy.
– Dzięki zaangażowaniu parafian i poprzedniego proboszcza, ks. Józefa Zagziłła, kościół odbudowano, i to praktycznie bez żadnych planów, jedynie z zachowanych zdjęć. Była to wierna kopia budowli z XIX w., zaprojektowanej przez architekta prof. Jarosława Wojciechowskiego, która została wpisana do rejestru zabytków – mówi proboszcz parafii ks. Krzysztof Waligóra.
BLISKIE WIĘZI
Zerzeń stanowi część warszawskiej dzielnicy Wawer. Tutejsza parafia jest miejscem styku dwóch światów – mieszkańców zajmujących się rolnictwem, od wieków żyjących w rodzinach wielopokoleniowych, oraz rodzin, które wprowadzają się na powstające tu osiedla. Licząca ponad 9 tys. osób wspólnota wyróżnia się tym, że mieszkańcy są ze sobą wyjątkowo zżyci. W Warszawie stanowi to rzadkość. Są tu takie uliczki czy osiedla, których mieszkańcy razem spędzają Sylwestra, Wigilię lub organizują wspólne kolędowanie.
Na terenie parafii nie ma blokowisk. – W przeszłości prawdopodobnie były tutaj osady, a każdy mieszkaniec identyfikował się ze swoją. Dziś wygląda to podobnie – ludzie przeważnie identyfikują się z częścią regionu parafii, a nie z ulicą – mówi proboszcz.
W parafii Wniebowzięcia NMP działa wiele wspólnot, m.in. Domowy Kościół, Rodziny Nazaretańskie, schola dla dzieci, chór parafialny, wspólnota studencka czy Bielanki. Jest też służba liturgiczna, która liczy blisko 60 osób, ministrantów i lektorów, oraz Caritas, która pomoc organizuje przez cały rok, a odkąd wybuchła wojna, raz w tygodniu rozdaje Ukraińcom potrzebne rzeczy i żywność.
Fenomen stanowią rodzinne róże różańcowe, w różaniec rodziców za dzieci zaangażowanych jest około 200 osób. – Bardzo zawierzam moich bliskich Panu Bogu i Matce Bożej. Czuję taki wewnętrzny spokój, kiedy chodzę na spotkania mojej grupy, a gdy odmawiam różaniec, to mam świadomość, że jest opieka z góry nad moimi dziećmi, nad moją rodziną – zapewnia parafianka Agata Gawryszewska.
Ciekawą inicjatywę stanowi wolontariat dla dzieci i młodzieży prowadzony przez siostrę Otylię – kanoniczkę, w którego akcje zaangażowanych bywa nawet 50 osób. Młodzi prowadzą różne zajęcia, pomagają rówieśnikom w odrabianiu prac domowych, zbierają pieniądze dla chłopca z Burundi w Afryce.
– Próbujemy odczytywać potrzeby środowiska, w którym jesteśmy. Zawsze im uświadamiam, że wolontariat – myślenie o innych, a nie o sobie – jest piękną sprawą. Dzieci, które się zaangażowały i weszły w ten świat, są bardzo wyczulone na potrzeby innych. I robią to wszystko ze względu na Pana Boga – mówi s. Otylia.
Parafianie zgodnie przyznają, że ksiądz proboszcz gra w parafii pierwsze skrzypce. Wychodzi z wieloma inicjatywami, dzięki którym parafianie mogą lepiej poznać siebie nawzajem – m.in. podczas przygotowania do odpustu na 15 sierpnia oraz jarmarków, które odbywają się dwa razy w roku – z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy. W parafii posługują także dwaj księża wikariusze, ks. Dariusz Stefanowicz i ks. Przemysław Stankiewicz, oraz rezydent z diecezji łowickiej ks. Hubert Piotr Siepert.
– Wiadomo, że gdy ludzie przychodzą na spotkania, to spotykają się z sąsiadami, rozmawiają. Więzi się wtedy zacieśniają i są dużo głębsze, niż gdyby mieli przychodzić tylko co tydzień na Mszę. Jesteśmy ze sobą, razem coś tworzymy, organizujemy i spędzamy czas – zaznacza Agata Gawryszewska.
Parafianie pamiętają o swojej patronce, Matce Bożej, nie tylko w uroczystość Wniebowzięcia, ale w ciągu całego roku. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszy się Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, odmawiana przez parafian co tydzień.