30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Słowa od żłóbka

Ocena: 0
2549
Abp Henryk Hoser SAC przewodniczył Pasterce w obchodzącej 30-lecie parafii Narodzenia Pańskiego przy Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej na warszawskiej Pradze.

W homilii biskup warszawsko-praski zauważył, że radości z Bożego Narodzenia nie można sobie nakazać. Trzeba do niej dochodzić przez umacnianie więzi z Bogiem. Radość zabierają człowiekowi ogarniające go ciemności: życiowe zagubienie, brak prawdy oraz cierpienie. – Nie wiemy, co zrobić, co wybrać, za kim iść. To oznacza smutek, czasami rozpacz, niepokój – mówił abp Hoser. – Nie wiemy, kto mówi prawdę, a kto kłamie, kto nas oszukuje, a kto chce naszego dobra. […] Ale są jeszcze inne rodzaje ciemności: gdy ubywa nam życia, gdy czujemy się chorzy, gdy życie jakby w nas gaśnie […]. Dlatego w świątecznych życzeniach ludzie najczęściej życzą sobie zdrowia.

Arcybiskup podkreślił, że pocieszenia często szukamy niewłaściwie. – Szukamy przyjemności fizjologicznej. Trwa ona krótko, a potem znów następuje depresja. By zagłuszyć ból serca, sięgamy po kolejną przyjemność – stwierdził. Tymczasem odpowiedzią na ciemności w naszym życiu jest rodzący się w Betlejem obiecany Mesjasz, który mówi: „Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem”. Jedynie zbliżenie się do Niego daje radość. – Bóg jest źródłem radości, która nas przepełnia, która nie zanika jak poranna mgła, trwa w nas nawet w trudnościach i cierpieniu. [...] Przyszedł nas oczyścić z ciemności, odkupić od wszelkiej nieprawości, oczyścić sobie lud wybrany na własność [...]. I dlatego, ponieważ jesteśmy przedmiotem Jego zazdrosnej miłości, poddajmy się jej – zachęcał abp Hoser.
– Narodzenie Jezusa, Bożego Syna, jest szukaniem człowieka – mówił abp Józef Michalik w archikatedrze przemyskiej. Zachęcał, by zafascynować się tym wydarzeniem, do którego ludzie są przez wiarę dopuszczeni, a Bóg staje się człowiekiem dla nas, staje się dotykalny, zrozumiany. Ostrzegał, że nazywanie zła dobrem jest głównym niebezpieczeństwem na drodze do zbawienia, a najbardziej niebezpieczny jest ten nieprzyjaciel, który nie atakuje wprost, ale schlebia. Apelował, aby nie bać się trudu, ale zachować wierność tradycji. – Żyjemy w czasach, kiedy próbują nam wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą jest przestarzałe, że wierność Bożym przykazaniom i świętowanie dnia Pańskiego są przestarzałe. Sam zdecyduj, co jest dobre i złe. Nie! Ja mam decydować, ale tak, jak Bóg wpisał w moją naturę, ja wiem, że zła muszę unikać – wzywał. Wyraził też radość i wdzięczność za inicjatywy ludzi świeckich w dziele obrony życia czy prawodawstwa. – Jak biskup mówi, to można go zakrzyczeć, opluć, powiedzieć, że Kościół musi tak mówić. Ale świeccy się budzą dzisiaj, trzeba im oddać hołd i nie wolno ich zostawić samym sobie, trzeba im pomagać – mówił abp Michalik.

Wartość i godność rodziny przypominał również kard. Kazimierz Nycz. – Święta przypominają o wielkiej, niezbywalnej ludzkiej godności, ale też o wadze i randze rodziny w Bożych planach zbawienia. Każdy musi zapytać, jak ważna i wielka to rola, skoro Bóg przychodzi na świat w rodzinie nazaretańskiej. Te pytania, ale szczególnie odpowiedzi, stają się ważne w czasach, gdy podejmuje się próby odarcia człowieka z jego godności, gdy próbuje się obniżyć czy wręcz zlikwidować, znieść ważność i wartość małżeństwa i rodziny. Skoro Bóg ustanowił małżeństwo, bo „mężczyzną i niewiastą stworzył ich”, skoro Chrystus rodzi się w rodzinie i podnosi małżeństwo do rangi sakramentu, to w imię jakich wartości można odchodzić od tej pięknej, zaplanowanej przez Boga wspólnoty, w której rodzi się Syn w Betlejem? – pytał kard. Nycz.

Abp Marek Jędraszewski w archikatedrze łódzkiej zwrócił uwagę na przemienienie i przebóstwienie człowieka przez fakt Bożego Narodzenia. – Wyjdziemy stąd przemienieni, bo tutaj karmimy się słowem Bożej prawdy i Chlebem dającym siłę. Wyjdziemy przeniknięci nadzieją wiecznego zbawienia, bo Syn Boży stał się człowiekiem, abyśmy my, grzeszni ludzie, stali się Synami Bożymi. „Chwałą Boga jest człowiek żyjący”, mówił św. Ireneusz. Stąd tak wielka odpowiedzialność za każde ludzkie życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Za życie człowieka jako mężczyzny i kobiety, bo tylko w ten sposób stworzył nas Bóg na swój obraz i swoje podobieństwo – mówił abp Jędraszewski. – Społeczny wymiar życia przejawia się najpierw w życiu małżeńskim i rodzinnym, w ludzkich przyjaźniach, kiedy człowiek czuje się, odpowiedzialny za los bliźniego. Wtedy jest pełniej człowiekiem – powiedział arcybiskup. – Nie zbuduje się społeczności prawdziwie ludzkiej bez tej odpowiedzialności za drugiego człowieka zbudowanej na fundamencie wcielenia Bożego Syna – mówił.

Idziemy nr 1 (433), 5 stycznia 2014 r.
fot. Łukasz Głowacki, Michał Ziółkowski/Idziemy



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter