Listopadowy Festiwal Filmów Rosyjskich jest okazją do zapoznania się z produkcją kina, które rzadko gości na naszych ekranach. W tym roku zaprezentowano interesujący zestaw filmów konkursowych.

Rosyjscy filmowcy, z dużą dozą realizmu i dramatyzmu, nadal zmagają się ze społeczną i duchową spuścizną komunizmu. Akcja w większości rozgrywa się współcześnie na rosyjskiej prowincji, często na Syberii. Ważną rolę pełnią tu siły natury, będące w pewnym sensie kontrapunktem ukazywanych dramatów.
Tak jest w dwóch nagrodzonych filmach. Bohaterem „Serca świata” jest weterynarz pracujący w położonym w lesie ośrodku szkolenia psów myśliwskich. Jegor nie bardzo dogaduje się ze współpracownikami, natomiast z prawdziwą pasją leczy psy, leśne zwierzęta i okolicznych mieszkańców. Twórcy ukazują tu zmagania wrażliwego i samotnego mężczyzny z otaczającym go brakiem ludzkich odruchów. Natura odgrywa także ważną rolę w filmie „Car-ptak”, którego akcja rozgrywa się w latach 30. XX w. w Jakucji, gdzie para staruszków opiekuje się orłem.
Z filmów konkursowych warto jeszcze wymienić „Dwoje”, poruszający dramat o młodym małżeństwie w kryzysie, które wyrusza na wyprawę nad syberyjskie jezioro. Wskutek pogorszenia pogody małżonkowie zostają pozbawieni możliwości powrotu i zdani na siebie. Warstwa psychologiczna przenika się tu z obrazem bezwzględnych poczynań ojca Nadii, szefa korporacji.
Szkoda, że jury na dostrzegło „Wojny Anny”, znakomicie zrealizowanej impresji, z subtelną czarno-białą fotografią i wyrazistym montażem. Obserwujemy zmagania o przetrwanie żydowskiej dziewczynki, ukrywającej się podczas niemieckiej okupacji w miejscowej komendanturze. Świat, wyrywkowo widziany oczami dziecka, wydaje się przerażający i tragiczny. Z filmów pozakonkursowych warto wymienić „Sobibór” (wyświetlany marginalnie na naszych ekranach), wstrząsający obraz powstania w niemieckim obozie śmierci w listopadzie 1943 r.
Festiwal Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Polską”, 8-18 listopada, kina Luna, Elektronik i Iluzjon w Warszawie