29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Odchodzenie od ściany

Ocena: 0
1475
Zamiast nich mamy wyznawców tzw. nowego ateizmu. Temu zjawisku poświęca swoją najnowszą książkę „Ateizm urojony” Sławomir Zatwardnicki, absolwent teologii wrocławskiego PWT, współpracownik portalu Opoka i autor wydanego niedawno „Katolickiego pomocnika towarzyskiego”.

Nowy ateizm „wisi w powietrzu” jako zjawisko niemal wszechobecne: w pociągu, zakładzie pracy, na uczelni, a przede wszystkim w mediach. Przenika do naszych domów, posługując się – jak pisze Zatwardnicki – popkulturą i popnauką. „Nie jest już tylko modą intelektualnych salonów, ale niemal masową ideologią niosącą kaganek ciemnoty zacofanym i w pewnym sensie bezbronnym – bo jak się bronić przed wykształconym barbarzyńcą – prostym wierzącym”. W imię poprawności ideologicznej nowy ateizm przypiera wierzących do ściany i każe im udowadniać wiarę w Boga lub dołączyć do chóru krytyków religii.

Jak się przed tym bronić? W dyskusji o tym – ale i w praktycznej obronie – wspomniany „Ateizm urojony” może stanowić nie lada pomoc.

Już sam tytuł książki nawiązuje do uważanej za swoiste vademecum współczesnych ateistów książki „Bóg urojony” Richarda Dawkinsa. Zatwardnicki rzetelnie, ale ze swadą i nierzadko humorem, prezentuje główne twierdzenia i drogi argumentowania „nowego ateizmu”. Następnie, nie tonąc w teologicznych dociekaniach, pokazuje nonsensy, błędy i niedociągnięcia tej argumentacji. Zachowuje przy tym szacunek dla tych poszukujących, np. na drodze dociekań filozoficznych, którzy spotkać Boga nie umieją. Bezlitośnie zaś obśmiewa nadętych wrogów Boga, którzy obrażają Go z bezsilności dowiedzenia, że Go nie ma.

Demaskowanie ateizmu stanowi główną treść książki. Jest jednak w niej coś o wiele cenniejszego. Jest to przesłanie do wierzących: „Odejdźmy od ściany. Niech raczej ateiści udowodnią, jeśli potrafią, że Boga nie ma”.

Zatwardnicki przypomina sprawy z pozoru oczywiste. Pyta np. „jak można nienawidzić tak bardzo Kogoś, w kogo się nie wierzy” lub „czy wyeliminowanie Boga sprawi mniej cierpienia na świecie; czy przez to świat stanie się mniej absurdalny”? I rzecz może najważniejsza: istnienia Boga nikomu udowadniać nie musimy.

– Z barbarzyństwem należy się nie tyle pojedynkować – radzi Zatwardnicki – ile albo je ignorować dopóki się da, albo – jeśli zaczyna się za bardzo panoszyć – stosować obronę konieczną. W gruncie rzeczy chodzi o to, by pozwolić Bogu być sobą, a więc Bogiem nadprzyrodzonym, którego nie ściągają z „nieba” eksperymenty nauk pozytywnych. I to jest właściwa, chrześcijańska odpowiedź na negację Boga.


Sławomir Zatwardnicki, Ateizm urojony, Wydawnictwo M, Kraków 2013, 228 stron.

Radek Molenda
Idziemy nr 46 (427), 17 listopada 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter