W drodze do kina dzieci pytały, czy jedziemy na komedię, sensację, science fiction, czy dramat.
Powiedziałam intuicyjnie, że filmy dla dzieci to jeszcze inny gatunek i że w „Luisie i obcym” możemy spodziewać się każdego z wymienionych. Nie pomyliłam się. Nie ukrywam, że do współczesnych kreskówek podchodzę z rezerwą. Początkowe sceny mnie w tych obawach utwierdziły, z czasem jednak wciągnęłam się i chichotałam razem z dziećmi.
Ale to film nie tylko do śmiechu. W dorosłych zostawia gorzką refleksję (oby!) nad naszymi fiksacjami, pasjami i potworami z dzieciństwa, które odciągają nas od naszych dzieci. Młodych widzów w napięciu trzymać będą zaskakujące (naprawdę!) zwroty akcji – wszak to klasyczna komedia omyłek. Akcja płynie wartko, bohaterzy są wyraziści. Jest i morał: nie wszystko, co obce, jest złe; a wobec podających się za przyjaciół należy wzmóc czujność. Zło zaś nie ma dostępu tam, gdzie nie ma łez z powodu samotności i gdzie jest prawdziwe szczęście rodzinne.
„Luis i obcy”, Niemcy 2018, 82 min. W polskiej wersji językowej występują: Małgorzata Kożuchowska, Jarosław Boberek, Paweł Domagała, Anna Apostolakis. Dystrybucja: Kino Świat