2 maja
czwartek
Zygmunta, Atanazego, Anatola
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Floriańska 3: Medialna iluzja

Ocena: 0
2339
Media tworzone poza wielkimi koncernami, jak tygodnik „Idziemy”, TV Republika, Radio Warszawa czy media społecznościowe, których przykładem jest Radio Wnet, dynamicznie się rozwijają i zdobywają coraz więcej odbiorców – stwierdzili publicyści zaproszeni do audycji „Salon Dziennikarski Floriańska 3”. – Ludziom się znudziły „słuszne media”. To mi przypomina gazety, które były wszystkie jednakowe. Ludzie mają już tego dosyć. W czasach komuny nie było wyboru. Teraz w wyborze pomaga internet. Już poziom krytyczny jest przekroczony, ludzie zwracają się do niezależności – mówiła Krystyna Grzybowska, publicystka „Gazety Polskiej”. Wraz z rozwojem mediów niezależnych, które pokazują rzeczywistość z innej strony niż media głównego nurtu, coraz więcej osób nabiera świadomości, że najbardziej oglądane telewizje, radiostacje o największej słuchalności i najpopularniejsze tygodniki wcale nie przedstawiają nam świata takiego, jakim jest on naprawdę, ale narzucają własny punkt widzenia. Wystarczy obejrzeć kilka serwisów informacyjnych w różnych stacjach telewizyjnych, by zauważyć, że ich twórcy tak konstruują przekaz, aby został on odczytany w określony sposób i wywołał konkretne reakcje.

Media niezależne - posłuchaj nagrania rozmowy

Monteskiusz, który na przełomie XVII i XVIII wieku tworzył teorię trójpodziału władzy, z pewnością nie przewidywał, że obok ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, pojawi się czwarta władza, należąca do mediów. Dzisiaj wiadomo, że media są głównymi kreatorami rzeczywistości. Naukowiec Bernard Cohen, opisując swoje badania z 1963 r. nad komunikacją polityczną, stwierdził, że „media być może nie zawsze są skuteczne, mówiąc ludziom, jak mają myśleć, ale są oszałamiająco skuteczne w mówieniu swoim czytelnikom i słuchaczom, o czym mają myśleć”. I dzieje się tak nie tylko w ustrojach totalitarnych, ale również w demokracji, która dzisiaj jest nazywana demokracją medialną. Jak zauważył Jacek Karnowski w jednym ze swoich artykułów, medialna maszyna nie jest elementem kontroli rządzących, ale „de facto staje się częścią systemu władzy, dba, by wielkie afery – takie jak taśmy Serafina pokazujące przecież w pigułce cały system – stawały się małymi skandalami, gasnącymi, naturalnie po najwyżej paru dniach”.

Zwykle proces manipulacji medialnej zaczyna się od wyboru zdarzenia, które zostanie zrelacjonowane. Brak tej świadomości prowadzi do ograniczenia myślenia i ułatwia poddawanie się medialnym manipulacjom. Pokazały to ostatnie lata w Polsce i przekazy dotyczące nie tylko afer, ale przede wszystkim katastrofy smoleńskiej z 2010 r. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że to wszystko dzieje się poza świadomością odbiorców. Cały proces polega na przekazywaniu informacji o pewnym wycinku rzeczywistości i wywoływaniu określonych przez nadawcę komunikatu reakcji, zgodnych z jego intencjami. Udaje się to osiągnąć przez powoływanie się na sondaże (tworząc tzw. argument ze społecznego dowodu słuszności – prawdą jest to, co sądzi większość) lub opinie „ekspertów”. Wybierani są komentatorzy, którzy akurat powiedzą to, czego oczekuje twórca medialnego przekazu. Co więcej, w Polsce, podobnie jak w krajach Zachodu, coraz więcej głosu oddaje się dziennikarzom. Badania instytucji non-profit Center for Media and Public Affairs pokazują, że w Stanach Zjednoczonych na każdą minutę wypowiedzi eksperta przypada sześć minut wypowiedzi reportera, który odpowiednio komentuje przedstawiane fakty. To tworzy informacyjną iluzję – po połknięciu takiej „pigułki” wydaje nam się, że wszystko wiemy i rozumiemy, dopóki… nie usłyszymy opinii, naświetlającej zdarzenie z innej strony.

I na szczęście Polacy odzyskują czujność, jeśli chodzi o odbiór medialnych „newsów”. Choć dzisiaj trudniej niż w czasach socjalizmu oddzielać w medialnym tyglu ziarna od plew, wzrost odbiorców mediów innych od mainstreamowych dowodzi, że polskiemu społeczeństwu to się udaje. Piotr Zaremba w Salonie Dziennikarskim zauważył, że konserwatywny obywatel, który miał nie czytać, czyta, i to coraz więcej. – Na rynku mieszczą się nowe inicjatywy. To szalenie obiecujące. Ludzie są już zmęczeni jednomyślnością – dodał dziennikarz. Ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy” zauważył, że wiele zawdzięczamy postępowi technologicznemu i liberalizacji rynku towarów. – W starciu z potężnymi molochami, zbiera się grupa dziennikarzy, bez kapitału. Jest tylko tytaniczna ludzka praca. I okazuje się, że ta grupa zapaleńców może odnieść sukces – mówił duchowny w Salonie Dziennikarskim.

Dyskusję prowadził Michał Karnowski. Kolejne wydanie audycji na falach Radia Warszawa 106,2, medium coraz popularniejszego wśród ludzi poszukujących prawdy, 11 maja o 9.09.


Jakie jeszcze tematy poruszono w Salonie 27 kwietnia? Posłuchaj!

Sawicka uniewinniona

Dymisja Gowina?

Orzeł z czekolady

Zaradność "słoików"


CYTAT TYGODNIA

Wyniki analiz komputerowych są przerażające. Pokazują, że metody zwiększające częstość mutacji, takie jak in vitro, mogą zabić całą populację, nawet jeśli stosuje się je u jednego czy dwóch procent osobników.

In vitro to potężny biznes. Przychody szacuje się na setki miliardów dolarów rocznie. W samym Białymstoku urodziło się po in vitro podobno 10 tys. dzieci, co przy skuteczności rzędu 40 proc. i 10 000 zł za cykl daję okrągłą sumę 250 mln.
prof. Stanisław Cebrat,
genetyk kierownik Zakładu Genomiki we Wrocławiu,
Rzeczpospolita 9-10 marca 2013

SALON DZIENNIKARSKI FLORIAŃSKA 3

Wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy i portalu wPolityce.pl.

Startuje w każdą sobotę po 9:00 na falach Radia Warszawa (106,2 FM, 3,5 mln osób w zasięgu do kilkudziesięciu kilometrów od Warszawy).

Audycję transmituje lub retransmituje już 10 lokalnych stacji radiowych: Radio Rodzina Wrocław, Radio Głos w Pelplinie, Katolickie Radio Podlasie w Siedlcach, Radio Nadzieja w Łomży, Radio Plus Legnica, Radio Plus Radom, Radio Plus Kielce, Radio Plus Opole, Radio Via z Rzeszowa i Katolickie Radio "Fiat" z Częstochowy.

Poprzednie wydania Salonu dostępne są w archiwum audio.

Idziemy nr 19 (400), 12 maja 2013 r.





PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter