Co pamięta Zachód?
Piotr ZarembaInformacja z prokuratury, że w krwi gen. Andrzeja Błasika nie znaleziono śladów alkoholu, stanowi przyczynek do pytania o to, jak w 2010 roku postanowiono badać przyczyny tragedii. Przyjęto wtedy koncepcję dwóch równoległych dochodzeń lotniczych, co pozwoliło Rosji pierwszej przygotować swój raport, zaprezentowany w styczniu 2011 roku przez gen. Tatianę Anodinę. Gdyby na podstawie konwencji polsko-rosyjskiej przeprowadzono wspólne dochodzenie, rosyjski raport by się nie ukazał, bo strona polska mogłaby fałszywe tezy skutecznie oprotestować. Daliśmy jednak pierwszeństwo Rosjanom, a im wystarczyło te kilka miesięcy, by przygotować swoje kocopoły i puścić je w świat. My w Polsce od początku byliśmy przekonani, łącznie nawet z organami rządowymi, że historia z pijanym gen. Błasikiem jest dęta. Tezę MAK powtarzali za to niektórzy politycy i dziennikarze. Podobnie zrobiła zachodnia prasa i jeśli coś utrwaliło się w pamięci Zachodu, to właśnie pijany gen. Błasik. W tym świetle niedawna informacja polskiej prokuratury praktycznie nie ma znaczenia.
Europarlament na marginesie
Łukasz WarzechaSą dwa nazwiska, które należy wymienić w dyskusji na temat list wyborczych PO i PiS do Parlamentu Europejskiego: Szymański i Sonik. Dwóch bardzo dobrych europosłów, którzy wielokrotnie pokazali, że doskonale orientują się w tematyce europejskiej. Konrad Szymański (PiS) dostał propozycję startu z trzeciego miejsca w Wielkopolsce i ją odrzucił. Nie dziwię się, postąpiłbym tak samo. Ktoś, kto przez dwie kadencje naprawdę wydajnie pracował dla Polski, teraz dostaje takie miejsce? Bogusław Sonik (PO) otrzymał trzecie miejsce na liście małopolskiej, po Róży Thun i Bogdanie Wencie, czyli celebrycie, który w ogóle nie ma pojęcia o tym, co ma robić w PE.
Europarlament to miejsce bardzo specyficzne. Zadaniem eurodeputowanych z Polski jest aktywne uczestnictwo w pracach komisji, zawieranie kompromisów, pilnowanie polskiego interesu, a nie wygłaszanie stwierdzeń. W tyradach na użytek publiczności wyspecjalizowali się np. Zbigniew Ziobro czy Jacek Kurski.
Imperialne szachy
prof. Jan ŻarynRosjanie mają dwie ambicje „kontynentalne”: z jednej strony głębokie wchodzenie na teren Europy i dyktowanie warunków jak największej liczbie znajdujących się tam państw, a z drugiej – budowanie wpływów w Azji, choć tam opór stawiają nie zawsze sojusznicze Chiny. Te imperialne szachy, w które każdy z carów grał sam ze sobą, powodują, że co epokę mamy do czynienia z przesuwaniem tych zapędów w tę albo tamtą stronę. Rosja wydaje się dość czytelna: Władimir Putin jest kolejnym carem, który próbuje wchodzić do Europy. Społeczeństwo rosyjskie od kilkuset lat jest wychowywane w szacunku do państwa, które jest silne i zdobywcze. Dlatego Rosjanie z satysfakcją przyznają się do własnej tożsamości.
Z polskiego punktu widzenia najważniejsze jest to, co o poczynaniach Rosji myślą Niemcy, bo to one wiodą obecnie prym w Unii Europejskiej. W kraju tym nie ma nastrojów, które świadczyłyby o zdolności do reagowania na jakikolwiek imperializm, a tym bardziej rosyjski, gdzie dochodzą kompleksy wobec Rosji. Poza tym między Niemcami a Rosją istnieją więzy gospodarcze, które także zniechęcają elitę polityczną do reakcji.
Kościół Michnika
ks. Henryk ZielińskiRobienie wywiadu przez dziennikarza z własnym redaktorem naczelnym to ciekawe zjawisko, charakterystyczne dla „Gazety Wyborczej”. Rozmówca ma wtedy kontrolę nad zadawanymi pytaniami. Wywiady robi się z autorytetami, ludźmi, którzy mają coś do powiedzenia na dany temat, a zatem Adam Michnik wypowiada się nie jako naczelny, tylko jako autorytet moralny. Ogłasza zatem z tej pozycji, że Kościół jako rzeczywistość społeczna w Polsce musi i będzie istnieć. Tylko że w koncepcji nie tylko Michnika, ale i Fundacji Batorego człowiek odczuwa swoją przynależność do tej rzeczywistości nie dlatego, że tam poznał prawdę i tam osiągnie zbawienie, ale dlatego, że taki jest jego wybór. Mogę być katolikiem, ale jestem wobec tego katolicyzmu wolny, krytyczny, mam swoją koncepcję życia, interpretacji przykazań i Ewangelii.
***
SALON DZIENNIKARSKI FLORIAŃSKA 3 to wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy i portalu wPolityce.pl. Transmituje lub retransmituje ją już 16 lokalnych stacji radiowych: Katolickie Radio Podlasie w Siedlcach, Radio Nadzieja w Łomży, Radio Głos w Pelplinie, Radio Rodzina we Wrocławiu, Radio Via z Rzeszowa, Katolickie Radio Fiat w Częstochowie, Radio Plus Legnica, Radio Plus Kielce, Radio Plus Opole, Radio Plus Radom, Internetowe Radio Polonia, Katolickie Radio Ciechanów, Katolickie Radio Płock, Radio RDN Małopolska, Radio RDN Nowy Sącz oraz Radio Warszawa.
Audycja startuje w każdą sobotę o godz. 9:09 (Radio Warszawa, 106,2 FM). Można też jej posłuchać na żywo w Internecie.
Poprzednie wydania Salonu dostępne są w archiwum audio. Ich omówienia można znaleźć w zakładce Salon Dziennikarski w lewym menu.
 |   |
 |
Co? Gdzie? Kiedy?
