W wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 32,3 proc. proc., Koalicja Obywatelska – 24,7 proc., 16,6 PSL – proc.; po 6,3 proc. głosów dostali Bezpartyjni Samorządowcy i Kukiz'15 – wynika z sondażu exit poll opublikowanego w niedzielę wieczorem przez Ipsos.
W skali kraju próg wyborczy przekroczył również komitet SLD Lewica Razem, który – według IPSOS – uzyskał 5,7 proc. poparcia.
Wyniki w Warszawie według sondażu prezentują się następująco: Trzaskowski – 54,1 proc., Jaki – 30,9 proc., Śpiewak – 3,0 proc., Glusman – 2,6 proc., Jakubiak – 2,6 proc., Rozenek – 1,5 proc., Korwin-Mikke – 1,0 proc., Wojciechowicz – 1,0 proc., Ikonowicz – 0,8 proc., Stefaniak – 0,8 proc.
Frekwencja w wyborach samorządowych wyniosła 51,3 proc.
Nie wszyscy zdążyli zagłosować do godz. 21. Mimo to cisza wyborcza w niedzielnych wyborach samorządowych nie została przedłużona – poinformował PAP szef PKW Wojciech Hermeliński. Dodał, że osoby które do godz. 21 ustawiły się w kolejkach do lokali wyborczych, będą mogły zagłosować także po zakończeniu ciszy wyborczej.
O kolejkach w lokalach wyborczych w Warszawie donoszą zarówno użytkownicy portali społecznościowych, jak i media. Czas oczekiwania w kolejce po odbiór kart do głosowania może sięgać nawet kilkudziesięciu minut.
W związku z tymi informacjami Hermeliński poinformował dziennikarzy, że wszystkie osoby oczekujące w kolejkach – czy to w lokalach, czy poza lokalami – będą mogły zagłosować.
– O godz. 21 przedstawiciele komisji obwodowych, w tych lokalach, gdzie wyborcy czekają, wyjdą i staną na końcu tej kolejki – to będzie koniec osób, które chcą zagłosować. Inne osoby, które po godz. 21 stawią się w tej kolejce, oczywiście, już nie będą do głosowania dopuszczone – mówił.