26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pomagajmy, mimo wszystko

Ocena: 5
844

Przebaczając innym narodom, w skali ogólnospołecznej spotka nas błogosławieństwo Boże.

fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU

Moja babcia jest Polką, która uciekła z Wołynia. Dużo tam przeżyła. Jest głęboko wierząca i rozmodlona. Ja jestem zaangażowana w pomoc w ramach Caritas. Zdziwiło mnie, że w mojej babci odezwały się głosy sceptycyzmu wobec mojej pomocy, że nie będzie to docenione. Tłumaczyłam babci, że jako chrześcijanie mamy nadany przez Chrystusa obowiązek odpuszczania winowajcom. Czy ja rozumuję właściwie?

Na Pani przykładzie można zobaczyć, na czym polega chrześcijańskie przebaczenie. Chodzi o postawę. Decydują nie uczucia, ale akt woli odpuszczenia winowajcom. Czynimy to ze względu na odpuszczenie, jakiego udziela nam Chrystus. Nawet gdyby emocje stawiały opór, to mądrość Boga jest najwyższą mądrością i nakaz Boga najwyższym nakazem. Najpierw udzielamy w sercu przebaczenia, potem modlimy się za naszych winowajców. Na końcu pragniemy dla nich dobra, a nie odwetu. Natomiast kiedy zaistnieje taka potrzeba, czynimy naszym winowajcom konkretne dobro. W najgłębszej istocie przebaczenie chrześcijańskie prowadzi do przezwyciężenia chęci odwetu miłością.

Przebaczając innym narodom, w skali ogólnospołecznej spotka nas błogosławieństwo Boże. Z woli Bożej doświadczymy przebaczenia od innych narodów. Pomoc udzielania uchodźcom jest szczególnie wartościowa, ponieważ ma wiele znamion bezinteresowności. Nie spodziewamy się raczej odwzajemnienia naszej gościnności od ludzi, którzy stracili podstawowe zabezpieczenia życiowe. Spodziewamy się raczej, że nasza pomoc może się wydłużyć i kosztować nas więcej w postaci niewygody czy pieniędzy.

Pytanie, czy inni to docenią, czy właściwie przyjmą, nie jest pierwszoplanowe. „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. To my mamy zrobić swoje wobec Boga i wobec człowieka. Powtarzam sobie zasadę ogólną: rzeczą chrześcijanina jest czynić dobro, a spodziewać się w zamian niewdzięczności. Taka jest natura dobra. Dobry Bóg spotyka się nieustannie z naszą niewdzięcznością, a jednak wciąż nam pomaga.

Uwagi babci przypominają nam, że niepamięć nie dotyczy najtrudniejszych przeżyć. Wspominam mojego dziadka, który jako jeniec wojenny Stalagu doświadczył wielkiego głodu. Kiedy się mocno zestarzał, zaczął ukrywać jedzenie po różnych zakamarkach. To wszystko przypomina nam, jak straszną rzeczą jest wojna i jak długotrwałe ma skutki. Pośćmy więc, pomagajmy i módlmy się dalej o pokój.

Idziemy nr 12 (855), 20 marca 2022 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter