29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Trzeba wybierać

Ocena: 0
2777
Czy muzyka może być złem? Nie ma dźwięków z natury złych. Muzyka i harmonia są darem Boga. Można natomiast użyć darów Bożych w dobry i zły sposób.
Zobaczyłem listę zespołów rockowych uznawanych przez egzorcystów za prowadzące do szatanizmu czy satanizmu. Ja słucham takiej muzyki, zwłaszcza Metalliki. Jednocześnie regularnie przystępuję do sakramentów świętych i prowadzę, na ile to jest możliwe we współczesnych warunkach ekonomicznych, uczciwe życie. Wcale mnie nie kusi, aby być wyznawcą szatana. Czy zdaniem Księdza nie ma przesady w wypowiedziach egzorcystów? Czy muzyka może być złem?
Wyznawcy szatana to świat złożony, oficjalnie dzielący się na trzy dość różne grupy: lucyferianizm, satanizm i szatanizm. Nawet nie należąc do żadnej z tych grup, niektórzy ludzie dość wiernie służą diabłu, np. będąc niewolnikami swoich uzależnień.

Egzorcyści nie są zazwyczaj ekspertami od muzyki. Nie przeprowadzają także badań naukowych. Zauważają jedynie, że osoby opętane, dręczone czy kuszone silnie przez demony dość często miały kontakt z pewnymi rzeczami, osobami czy zachowaniami, m.in. z muzyką metalową. Dzielą się z nami tym doświadczeniem.

Czy muzyka może być złem? Nie ma dźwięków z natury złych. Muzyka i harmonia są darem Boga. Można natomiast użyć darów Bożych w dobry i zły sposób. Dotyczy to tekstu i przekazu ideowego, także tzw. „podprogowego”, i manipulowania rytmem. Muzyką można się uspokajać, pobudzać, zagłuszać czy ogłuszać. Trzeba wybierać, czego słuchamy. W Polsce mamy choćby zespół
Luxtorpeda, który gra ciężki rock z pozytywnym przesłaniem. Są też grupy sprzedające w muzyce powab zła. Trzeba wybierać. Odrzucenie ciemnej strony mocy zawsze kosztuje.

Wyobraźmy sobie dwóch ludzi. Jeden od czasu do czasu słucha sobie w domu Metalliki. Ogląda ich koncert. Jest wprawdzie nieco zaniepokojony czy podekscytowany otoczką i znakami satanistycznymi, jednak lubi posłuchać czegoś mocniejszego i ceni umiejętności muzyczne zespołu. I drugi człowiek. Chodzi na koncerty, gdzie jest nad normy wzmocniony dźwięk. Na koncertach uczestniczy w pseudoreligijnym spektaklu, wraz z tłumem odpowiada aprobatą na symboliczne wezwania diabła. W domu godzinami słucha black metalu, zna na pamięć i podśpiewuje niektóre teksty „ciemnomagnetyczne”. Swoją sypialnie obwiesza czarnymi plakatami i nosi czarne symbole.

Wpływ muzyki na obu tych ludzi jest nieporównywalny. Proszę też zwrócić uwagę, że istnieje różnica, kiedy tej muzyki słucha dziecko czy dorosły, ktoś poraniony emocjonalnie czy stabilny, ktoś sfrustrowany życiem czy spełniony.

To, czego słuchamy, wpływa na Pana i na mnie. Koniec końców lepiej ten wpływ przeceniać niż nie doceniać.

ks. Marek Kruszewski
Blog ks. Marka Kruszewskiego na www.idziemy.pl
Idziemy nr 50 (431), 15 grudnia 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter