Kiedy odkryła książkę kucharską poświęconą wyłącznie kaszom, zaczęła wypróbowywać wszystkie przepisy po kolei. Ostatnio: sałatkę z kaszą, szpinakiem, figami i gruszkami oraz szarlotkę na jaglanym spodzie. – Na śniadanie robię kaszę jaglaną z bakaliami, masłem orzechowym i bananem albo zapiekaną z twarogiem i brzoskwiniami – wylicza. – Na obiad jem „kaszotto” z różnymi warzywami albo grzybami, czasem z chudym mięsem.
Nowe potrawy polubiły też dzieci, którymi Ewelina zajmuje się jako opiekunka. – Zaczynaliśmy od placków z kaszy jaglanej. Dzięki temu chłopcy przyzwyczaili się do jej smaku – wyjaśnia. Wcześniej często brakowało jej pomysłów na urozmaicone drugie śniadanie, dlatego zwykle kończyło się na parówkach lub kanapkach z szynką i serem. Teraz robi nietypowe pasty do chleba: kasza zmiksowana z makrelą albo cukinią czy innymi warzywami. – Witek nie znosi warzyw samych w sobie, ale jeśli są zmiksowane i z czymś połączone, chętnie je zjada – cieszy się Ewelina.
Zaznacza, że duży wpływ na smak kaszy ma sposób gotowania. By pozbawić ją goryczki, trzeba ją przelać zimną, a później gorącą wodą, a następnie prażyć na patelni przez 5 minut, co sprawi, że będzie bardziej sypka. – W tym czasie gotuję wodę: półtorej szklanki na jedną szklankę kaszy. Uprażoną kaszę wsypuję do wrzątku. Kiedy wchłonie wodę, wstawiam ją w koc, najlepsza jest, jeśli postoi w nim jeszcze przez godzinę – zdradza Ewelina.
SZARLOTKA Z KASZY JAGLANEJ
Składniki: Ciasto: 4 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej • ½ szklanki mąki kukurydzianej • 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej • 70 g cukru • 2 banany • 70 g masła. Nadzienie: 1 ½ kg jabłek • 3 łyżki soku z cytryny • 2 łyżki mąki ziemniaczanej • 3 łyżki cukru • 1 czubata łyżeczka cynamonu.Sposób przygotowania: Kaszę połączyć z cukrem, mąką i rozgniecionymi bananami. Jabłka obrać, zetrzeć na tarce, wymieszać z sokiem z cytryny, cukrem, mąką i cynamonem. Dwie trzecie masy jaglanej wyłożyć na blachę posmarowaną masłem i posypaną bułką tartą, ułożyć na niej jabłka i przykryć resztą kaszy. Na wierzchu ułożyć plastry masła i dodatkowo posypać cukrem. Piec przez godzinę w temp. 180 st. Po upieczeniu posypać cynamonem. Najlepiej smakuje tego samego dnia, później spód robi się twardy i wymaga podgrzania.
Hanna Dębska |