Historię opisał florencki dziennik „La Nazione”. Kiedy sędziwy mężczyzna otrzymał zaproszenie na szczepionkę na początek marca, zawiadomił miejscową służbę zdrowia, że chce ją odstąpić kobiecie, która niedawno zaapelowała o to, by pierwszeństwo mieli też opiekunowie osób niepełnosprawnych. Ona sama wychowuje syna z poważną niepełnosprawnością. Lekarze uznali, że nie może on zostać zaszczepiony z powodu swojego stanu zdrowia. Dlatego w tej sytuacji priorytetem okazało się podanie preparatu opiekującej się nim matce, której na mocy obowiązujących przepisów na razie to nie przysługuje. Właśnie to skłoniło mężczyznę do jego gestu, który powiedział : „Zaszczepcie najpierw tę kobietę, ja mam już 91 lat”. Władze sanitarne muszą zdecydować, czy jego prośba zostanie spełniona.