28 kwietnia
niedziela
Piotra, Walerii, Witalisa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Alkohol, alkomat, abstynencja

Ocena: 0
4745
Skąd tak wielu pijanych kierowców? Dlaczego akcje profilaktyczne nie przynoszą rezultatu? I czy zmiana prawa cokolwiek zmieni?
W pierwszym tygodniu 2014 r. przez pijanych kierowców zginęło blisko 10 osób. Czy to oznacza, że polskie prawo nie działa? Większość partii w polskim parlamencie zgodziła się, że konieczne jest zmodyfikowanie polskich przepisów karnych odnoszących się do problemu prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Wskazuje się m.in. na zasadność zwiększenia wysokości kar, rzadszego orzekania kar w zawieszeniu i wprowadzania dodatkowych kar finansowych. W opinii premiera Donalda Tuska konieczne jest również wyposażenie – na stałe – każdego samochodu w alkotest, dzięki któremu kierowca będzie mógł sprawdzić, czy znajduje się w stanie umożliwiającym mu bezpieczne prowadzenie pojazdu.

Pomysł ten spotkał się z powszechną krytyką. Po pierwsze wskazano, że koszt zaopatrzenia kierowców w podobne urządzenia spadłby na całe społeczeństwo. Po drugie, że wyniki podobnych urządzeń nie są w żaden sposób miarodajne i można je zafałszować za pomocą działań rozpowszechnianych w internecie. Po trzecie zwrócono uwagę, że wspomniane wyniki mogą być diametralnie różne od informacji, jakie w trakcie kontroli pokazuje profesjonalny, policyjny alkomat. Ze strony policjantów dało się słyszeć wręcz słowa oburzenia: nie ma bowiem takiej ilości alkoholu, której spożycie pozwalałoby na bezpieczne prowadzenie auta. Czy jednak podobne stwierdzenia odnoszą jakikolwiek skutek?

AKCJA – REAKCJA

Media stosunkowo często informują opinię publiczną o akcjach mających na celu walkę z pijanymi kierowcami. Np. w okolicach 1 listopada usłyszeć można o akcji Znicz, której celem jest zwiększenie bezpieczeństwa na polskich drogach osób udających się na groby bliskich. Kilka lat temu PZU promowało – krytykowaną następnie przez psychiatrów – akcję Stop Wariatom Drogowym. Co ciekawe, nawet nieprzychylne Kościołowi katolickiemu media w sierpniu informują o liście polskich biskupów apelujących o zachowanie trzeźwości w narodzie. Dlaczego w takim razie statystyki drogowe wyglądają tak mało optymistycznie? Serwis SuperAuto24.pl donosił w 2012 r.: „Przerażające statystyki policji po 10 dniach długiego weekendu majowego. Podczas majówki 2012 na polskich drogach doszło do 938 wypadków, w których zginęło 65 osób, a ponad 1200 zostało rannych. Stróże prawa zatrzymali ponad 5000 pijanych kierowców”.

Dlaczego w naszym kraju nie promuje się kultury abstynencji?
Śledząc informacje kierowane do społeczeństwa za pomocą mediów, można dostrzec pewną niekonsekwencję. Z jednej strony potępia się drastyczne w skutkach spożywanie alkoholu i wskazuje się, że podobne przestępstwa spotykają się ze szczególnym publicznym napiętnowaniem. Z drugiej jednak strony analiza zawartości medialnych przekazów masowych pokazuje nam, że alkohol jest obecny bardzo często w programach telewizyjnych, filmach, a nade wszystko w reklamach. Ukazują one alkohol jako element, który sprzyja nawiązywaniu cennych kontaktów, powoduje oczekiwane rozluźnienie, pomaga w uzyskaniu rówieśniczej popularności. Sugerują, że alkohol jest środkiem niezbędnym do budowania relacji z drugą osobą lub z grupą osób. Gdy przypomnimy sobie ubiegłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej, dochodzimy do wniosku, że spożywanie piwa jest w istocie elementem patriotyzmu. Otaczały nas bowiem ze wszystkich stron biało-czerwone flagi z emblematem jednego z alkoholowych producentów.

MIŁO PRZY PIWKU?

Od połowy lat 90. ubiegłego wieku w przekazach, analizach i raportach wskazuje się, że Polacy zmienili tendencję w spożywaniu napojów alkoholowych. Mniej pije się obecnie wysokoprocentowych trunków. Zwiększyła się natomiast liczba spożywanych litrów piwa. Sprzyjają temu sportowe imprezy, niejednokrotnie sponsorowane przez koncerny browarnicze. Promuje się – zwłaszcza latem – czas spędzany w wielkomiejskich tzw. ogródkach, oferujących w ciekawych miejscach możliwość wypicia alkoholu przy jednoczesnym śledzeniu imprez sportowych. Pokazuje się tym samym, że picie alkoholu wcale nie musi się wiązać z wprowadzaniem się w stan upojenia, a odwrotnie – że alkohol może wprowadzać sympatyczną atmosferę spotkania i nie powoduje uzależnienia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter