W minioną niedzielę, dokładnie w dwa miesiące po zamknięciu, otwarto dla wiernych kościoły z możliwością uczestniczenia w liturgii. Wśród nich jest także Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Zgodnie z zarządzeniami władz izraelskich do środka jednorazowo może wejść najwyżej 50 osób, mających maseczki na twarzach i zachowujących odpowiednie odległości od siebie.
Otwarcie Bazyliki zapowiedział już wcześniej strażnik kluczy do tego miejsca, muzułmanin Adeeb Jawad Joudeh Alhusseini. Zaznaczył, że "Kościoły miejscowe przyjęły tę wiadomość z zadowoleniem, świadome, że każdy z nich ma ze swej strony wcielać w życie ustalone środki bezpieczeństwa, aby bazylika pozostała otwarta i aby chronić pielgrzymów i wiernych".
Świątynię zamknęła policja izraelska 24 marca w ramach przeciwdziałania rozszerzaniu się pandemii koronawirusa. Oznaczało to m.in. sprawowanie po raz pierwszy w dziejach tego miejsca obrzędów wielkanocnych przy drzwiach zamkniętych, bez udziału wiernych, za to z transmitowaniem uroczystości na żywo w internecie. Z tej okazji administrator apostolski Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa wezwał wiernych, aby w obliczu braku dostępu do obrzędów, wizerunków, własnej obecności i kontaktów osobistych nie popadali w pesymizm i smutek, ale aby raczej czerpali z tego cierpienia siłę do błagania Pana o pomoc i pocieszenie dla strapionych dusz.
Ostatni raz Bazylika była tak długo zamknięta dla wiernych w XIV wieku
– przypomina z kolei kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton OFM. Zaznacza on, że obecne otwarcie ze względu na wciąż obowiązujące środki ostrożności otwarcie to jest częściowe, z ograniczoną liczbą wiernych, z odpowiednimi zabezpieczeniami. „To jednak bardzo ważny krok – zaznaczył – nawet, jeżeli jest to jeszcze faza rekonwalescencji, a nie uleczenia”. Podkreślił także, że bardzo ważną rzeczą jest, aby się nie poddawać strachowi.
Zwierzchnicy Kościołów reprezentowanych w Bazylice: o. Patton OFM oraz dwaj patriarchowie jerozolimscy - ormiański Nurhan Manugian i prawosławny Teofil III - już wcześniej, jeszcze przed wydaniem zarządzeń rządowych, zwprowadzili pewne środki ostrożności, których należy przestrzegać w tym miejscu kultu. Są to: tworzenie grup najwyżej 10-osobowych, zachowanie między poszczególnymi osobami przynajmniej dwumetrowej odległości oraz unikanie jakiejkolwiek formy pobożności przejawiającej się w kontakcie fizycznym z kamieniami, szatami czy ikonami.
Zarówno obecnie, ale także w perspektywie przyszłości, robimy wszystko, aby zapewnić konieczne środki ostrożności. Ale trzeba także myśleć o powrocie, któregoś dnia, do normalności. Oczywiście taki czas nastąpi wtedy, gdy będziemy znali już skuteczny sposób leczenia, ale przecież nie możemy żyć w obsesyjnym strachu przed zarażeniem się, bo to oznaczałoby, że nie żyjemy już w prawdziwych międzyludzkich relacjach. Powiedziałbym nawet, że strach przed zarażeniem powinien się już zmniejszać
– zaznaczył w wywiadzie dla Radia Watykańskiego o. Francesco Patton.