Kościół pw. św. Maksymiliana Kolbego w Mistrzejowicach
– Pamiętam, zaczynaliśmy się modlić, a nad naszymi głowami pojawiał się helikopter i polewał nas z góry wodą – wspomina pani Halina. W 1982 roku ktoś ostrzelał stojącą przed kościołem figurę Matki Boskiej. Żaden z pocisków jej nie uszkodził. Potem, 13 maja tegoż roku, podczas nabożeństwa został zastrzelony młody człowiek, Bogdan Włosik.
W stanie wojennym do kościoła w Mistrzejowicach na czwartkowe Msze Święte w intencji Ojczyzny przyjeżdżały tłumy. – Ludzie przywozili ze sobą krzyże, czasem świece. Po 1989 roku, po odzyskaniu niepodległości, z tych krzyży zrobiliśmy stacje drogi krzyżowej do dolnej kaplicy – mówi ks. Łuszczek.
W Mistrzejowicach powstał Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy, Niezależna Telewizja (założona przez Macieja Szumowskiego), galeria fotograficzno-plastyczna. Proboszcz ks. Kazimierz Jancarz założył Duszpasterstwo Ludzi Pracy i Konfraternię Akademicką, powstała znakomita apteka leków pochodzących z darów. – Ks. Jancarz umiał wokół tego miejsca skupić różnych ludzi: od radykalnych działaczy solidarnościowych po niekoniecznie wierzących artystów, którzy tu znajdowali kawałek wolności dla siebie – wspomina fotoreporter Piotr Dylik, uczestnik tamtych spotkań, autor zdjęć do tego reportażu.
EPILOG
O budującej się „Arce Pana” komuniści mówili, że z czasem zamienią ją na cyrkową arenę. Dziś w tym kościele w dzień powszedni jest odprawianych siedem Mszy Świętych, w niedzielę dziewięć – przy pełnej frekwencji. Nieustannie trwa Wieczysta Adoracja Najświętszego Sakramentu, Matka Boża Fatimska ma tu swoje Sanktuarium.W 2001 roku, u zbiegu ulic Ludźmierskiej i Obrońców Krzyża – dawniej Marksa i Majakowskiego – obok pomnika krzyża, którego w 1960 r. bronili mieszkańcy Nowej Huty, kard. Macharski poświęcił kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Paradoksalnie był on wznoszony w czasach, kiedy na murach polskich miast pojawiały się hasła: „Księża na księżyc”, „Czarni do gazu”. Jego budowniczy, ksiądz Baniak, wielokroć czuł się upokorzony przez urzędników, w których gestii były przeróżne pozwolenia. – Byłem wiecznym petentem – wspomina. W kierunku pracujących na budowie nieraz leciały puszki i butelki. Dziś w tym pięknym kościółku 27. każdego miesiąca odprawiana jest Msza Święta w intencji Obrońców Krzyża. Z tamtej wspólnoty – którą przez lata tworzyli – żyją jeszcze trzy osoby. Opiekował się nią Jerzy Ridan.
Jerzy Ridan, reżyser, autor prawie 60 filmów dokumentalnych, z których wiele otrzymało nagrody na międzynarodowych festiwalach, dopiero w 1997 roku mógł nakręcić dokument „Na rogu Marksa i Obrońców Krzyża”, o wypadkach z 27 września 1960 r. Zebrał w nim wypowiedzi świadków i uczestników tamtych zdarzeń, wykorzystał materiały IPN, dotarł do zdjęć nie tylko operacyjnych MO, ale też osób prywatnych rejestrujących tamte zdarzenia. Po latach wydał też książkę „Krzyż Nowohucki ”, znakomicie dokumentującą historię walki o kościoły w Nowej Hucie. W 2008 r. został Nowohucianinem Roku.
Zamieścił w niej homilię Jana Pawła II wygłoszoną w ogrodach oo. cystersów 9 czerwca 1979 r. Papież powiedział wtedy: „Od Krzyża w Nowej Hucie zaczęła się nowa ewangelizacja, ewangelizacja Nowego Millenium”. Kościoły są jej świadkiem i jej sprawdzianem. Wyrosły one z żywej, świadomej i odpowiedzialnej wiary – i trzeba, aby jej nadal służyły. Na terenie Nowej Huty obecnie znajduje się 15 kościołów.
*
Korzystałam z: Jerzy Ridan „Krzyż Nowohucki. Dzieje walk o wiarę i wolność”, Wyd. Ostoja 2006; Agnieszka Magdziak-Miszewska „Kamień węgielny. Śp. Ks. Józef Kurzeja” Wyd. Św. Stanisława 1989. Wypowiedzi ks. J. Gorzelanego pochodzą z filmu Magdaleny Wolnik i Agnieszki Dzieduszyckiej „Na środku czerwonego morza”, za: J. Ridan „Krzyż Nowohucki”.
Iwona Budziak Autorka jest dziennikarką miesięcznika LIST fot. Piotr Dylik Idziemy nr 27 (408), 7 lipca 2013 r. |