27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czas jest krótki

Ocena: 0
1927
Słowa starej kołysanki: „Uśnijże mi, uśnij albo mi urośnij” mówią wyraźnie – wbrew znanemu porzekadłu – o tym, że małe dziecko to duży kłopot. Jedyną alternatywą jest więc to, co wyraża ów ludowy zaśpiew.
Jeremi Molak, 8 lat

Dziwnie koresponduje on z inną ludową mądrością: że dzieci są grzeczne, kiedy śpią, a także z życzeniami, jakie kiedyś nieraz słyszałam od swojej babci: „Życzę ci dziecka dwudziestoletniego!” – w domyśle takiego, które jest już dorosłe i idzie „na swoje”, jednym słowem, które głowy nie zawraca.

Uśnij albo urośnij – to zapewne życzenie niejednej mamy, nawet tej, która rzewnej ludowej kołysanki nie słyszała. Pojawia się ono mimochodem wówczas, kiedy z każdego kątka wygląda jakaś pilna praca, której nie sposób wykonać z niemowlęciem na ręku, zwłaszcza płaczącym. Albo kiedy bardzo spać się chce, a nie można, bo dziecko płacze – który to już raz tej nocy? Byle więc doczekać momentu, kiedy wreszcie zaśnie – albo będzie ciut starsze, czyli niewymagające tak częstego karmienia, przewijania, noszenia, bujania albo po prostu trzymania w objęciach! Co w sumie na jedno wychodzi; wiadomo wszak, że kiedy dzieci śpią, to rosną.

Noworodek to dziecko, które przede wszystkim śpi. I, nie da się ukryć, rośnie na potęgę, bo potrafi zmienić rozmiar ubrania z dnia na dzień. Na bycie z noworodkiem mamy bardzo mało czasu. Sześć tygodni, cóż to jest w porównaniu z wiecznością! To dużo, by dostosować się do szybko zmieniającego się cyklu snu, czuwań i karmień maleństwa, nauczyć się jego wyrażanych płaczem potrzeb, poczuć fizyczny trud rodzicielstwa i zrozumieć, że ktoś tu teraz ma przede mną pierwszeństwo. A jednocześnie to mało, żeby się napatrzeć, nadotykać, nagłaskać, nanosić... nacieszyć tą wdzięczną okruszynką, która zamieszkała pod naszym dachem. Świadomość, że czas ten tak szybko przemija, pozwala zapomnieć, że tyle kosztuje. Chciałoby się nieraz go zatrzymać, ale przecież zadaniem dziecka jest – rosnąć. Nocne karmienia szczególnie temu zadaniu sprzyjają, bo maminy pokarm w nocy zawiera nawet trzy razy więcej tłuszczu, żelaza i potasu niż w dzień. Jeśli mama o tym wie, trochę jakby łatwiej jej zrezygnować z własnej potrzeby ośmiu godzin snu na dobę. Znów pobudka? Już wstaję!

Czas jest zatem krótki, ale wystarczy, żeby sobie zrobić powtórkę z dwóch ważnych tematów: że warto przyjąć i przeżyć chwilę taką, jaka jest. I że tylko to, co trudne, jest naprawdę wartościowe.

Lidia Molak
Idziemy nr 33 (362), 12 sierpnia 2012 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter