Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion potępił ludobójstwo chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
20141212 12:59
pb (KAI/Interfax) / Moskwa, mz
fot. michael_swan / Foter / CC BY-ND
– Tak zwana arabska wiosna, która trwała kilka lat, doprowadziła do naruszenia zasadniczej równowagi międzyreligijnej i międzyetnicznej, które przez stulecia kształtowały Bliski Wschód. Dzisiaj radykalne i ekstremistyczne siły podniosły głowy i kryjąc się za religijnymi hasłami, popełniają ohydne zbrodnie: zabijają ludzi, obcinają im głowy, profanują miejsca święte, niszczą kościoły – stwierdził prawosławny hierarcha.
Podkreślił, że „chrześcijanie są obecnie najbardziej prześladowaną grupą religijną na Bliskim Wschodzie”, na której w praktyce dokonuje się ludobójstwa.
Przypomniał, że ludność chrześcijańska w Iraku zmniejszyła się od 2003 r. o 90 proc. Zdecydowana większość chrześcijan albo została wytępiona, albo zmuszona do opuszczenia swej ojczyzny”, zaś nieliczni, którzy pozostali, „są obiektem skrajnie brutalnego ludobójstwa”.
– Prawie nie ma już chrześcijan w Libii. Chrześcijanie w Egipcie przeszli przez ciężkie doświadczenia, ale w tej chwili wraz z objęciem władzy w państwie przez nowych przywódców, sytuacja stopniowo się tam poprawia – zauważył metropolita. Z kolei w Syrii trwa „humanitarna tragedia, która kosztowała setki tysięcy istnień ludzkich i niezwykle utrudniła życie mniejszości religijnych”.
Jego zdaniem „tylko Rosja i Rosyjski Kościół Prawosławny mówią głośno o tej tragedii”, gdyż „na Zachodzie niestety jest ona przemilczana, ignorowana, niewielu ludzi jest świadomych skali tej tragedii”.
– Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by pomóc bliskowschodnim chrześcijanom, aby chrześcijaństwo przetrwało w tym regionie, gdzie się narodziło i istnieje od dwóch tysiącleci – wezwał Hilarion.