– Jakbyśmy mieli trzynaścioro dzieci. Bardzo nie lubimy, kiedy któremuś dzieje się krzywda. Nie wnikamy w to, co zrobili w życiu złego. Ich historie to czasami dramaty. Mamy dla nich ogromny szacunek, wiedząc, czego doświadczyli – mówi Magdalena Krakowska.
Chłopcy są wyczuleni na innych. – Niejednokrotnie zdarzało się nam dostać informację z podziękowaniem ze szkoły, że stanęli w obronie osoby skrzywdzonej czy źle traktowanej. To dla nas wzruszające momenty – mówi pani Magdalena.
Wychowawcy czekają na nich, kiedy wracają ze szkoły, dużo czasu spędzają na rozmowach, nawet o codziennych zakupach. Kiedy wydarzy się coś nieoczekiwanego w szkole, jadą tam natychmiast. – Idziemy za nimi, podpowiadając rozwiązania, i cieszymy się, kiedy z nich skorzystają – mówi z dumą Łukasz Matera.
Wychowawcy pracują też nad odbudowaniem relacji między chłopcami i ich rodzicami. – Jesteśmy mediatorami, choć oczywiście problemy w rodzinnych domach są tak duże, że nie wszystko kończy się sukcesem – mówi Magdalena Krakowska.
Według ojca Orione
Placówka w Aninie wpisuje się w Orioński Projekt Resocjalizacyjny „Trampolina”. Program ma trzy kierunki pracy. Profilaktyczny, czyli zapobiegający wykluczeniu społecznemu, to działające w całej Polsce przy parafiach świetlice środowiskowe i kluby młodzieżowe, gdzie dzieci mogą po południu przyjść i spędzić czas na zabawach, odrabianiu lekcji. Tu mają organizowane zajęcia w ferie i wakacje. Kluby działają m.in. we Włocławku i Zduńskiej Woli, świetlice – w Warszawie, Malborku, Kaliszu, Wołominie. Drugim etapem jest resocjalizacja. Taką pracę prowadzi Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy przy ul. Barskiej w Warszawie, gdzie znajdują się internat i gimnazjum. Tu trafiają chłopcy zaraz po otrzymaniu postanowienia sądu. W placówce nacisk położony jest na reedukację, nadrabianie zaległości szkolnych – po to, by mogli ukończyć naukę w gimnazjum. Dla uczniów klas II i III ponadgimnazjalnych prowadzone jest przysposobienie do zawodu stolarza albo kucharza. Na Barskiej chłopcy mają koła modelarskie, stolarskie, teatralne, chór, siatkówkę, koszykówkę, siłownie. I prężny wolontariat.
Łącznie w ośrodku przebywa prawie 100 chłopców. Każdego roku kilkunastu kończy gimnazjum. – Obserwując ich losy, przekonaliśmy się jednak, że część z nich po rozpoczęciu samodzielnego życia nie dawała sobie rady. Stąd przed ośmiu laty powstał pomysł zorganizowania placówki w Aninie – mówi ks. Adam Gołębiak. Tu realizuje się trzeci etap programu Trampolina – usamodzielnianie. – Zostawiamy im większą odpowiedzialność. Chodzą do szkół na terenie miasta. Przygotowują się do wykonywania różnych zawodów, jako blacharze, elektrycy, kucharze, mechanicy samochodowi czy hydraulicy. Część uczy się w liceum wojskowym. Dodatkowo korzystają z różnych kursów: prawa jazdy, komputerowych, obsługi suwnic, wózków widłowych, spawacza i innych.
W trakcie uruchamiania jest kolejny pomysł na dalsze przygotowanie chłopców do samodzielnego życia – mieszkania treningowe o charakterze rotacyjnym. Przy nieocenionym zaangażowaniu Fundacji Habitat for Humanity i dzięki wielu fundacjom, firmom i osobom prywatnym na warszawskiej Pradze trwa remont siedmiu kawalerek. Chłopcy w najtrudniejszej sytuacji znajdą tu przystań na rok-dwa, podejmą swoisty „trening” już samodzielnego życia. Będzie jeszcze czuwał pracownik socjalny i psycholog, doradca zawodowy, rodzinny, inni specjaliści, ale ruszą już w zupełnie nowe życie.
– Te momenty, kiedy odchodzą, są dla nas trudne – mówią wychowawcy.
Trafić tu to dar od Pana Boga – zapewniają chłopcy z Anina. Nie ukrywają, że najchętniej zostaliby tu na dłużej, ale życie wzywa… Wiedzą jednak, że zawsze będzie to ich dom, w którym czeka ktoś z ciepłą herbatą.
Inne informacje na
email: kontakt@bywygrali.pl
Jeżeli chcesz pomóc, możesz to uczynić, wpłacając swój dar na konto:
Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro
ul. Lindleya 12, 02-005 Warszawa
Bank Pekao SA IV Oddział
w Warszawie, ul. Grójecka 1/3
Numer:
33 1240 1053 1111 0010 6546 4945
Tytuł przelewu: ByWygrali.pl
Irena Świerdzewska |