„Porwania, podpalenia, brutalne zabójstwa i gwałty są u nas codziennością, z którą rząd sobie nie radzi, a której świat nie chce widzieć” – mówi abp Augustine Akubeze, przewodniczący Konferencji Episkopatu Nigerii, kraju od lat będącego w rękach fundamentalistów z islamskiego ugrupowania Boko Haram.
Szczególnie trudna sytuacja jest na północy tego kraju, gdzie praktycznie każdego dnia ludzie padają ofiarą przemocy i ataków terrorystycznych. Najtrudniej jest w stanach Kaduna i Sokoto. Tylko w ostatnich dniach islamiści zabili tam 76 niewinnych cywilów, a wcześniej pięciu pracowników humanitarnych. W wielu miejscach chrześcijanie zbierają się na modlitwę tylko pod ochroną policji.
Konferencja Katolickich Biskupów Nigerii wezwała rząd do podjęcia bardziej zdecydowanych działań w walce z terrorem. Hierarchowie przypomnieli też niezrealizowane wyborcze obietnice: wykorzenienie korupcji, przywrócenie bezpieczeństwa, rozwój systemu opieki medycznej i szkolnictwa.
Tam gdzie nie ma sprawiedliwości nie mam szans na pokój, a gdzie nie ma pokoju trudno mieć nadzieję na rozwój
– podkreślają biskupi. Apelują do władz o powstrzymanie przemocy i ukaranie winnych: „dość już przelewania niewinnej krwi Nigeryjczyków”.
Duchowni wezwali wiernych do wytrwałej modlitwy o pokój i pojednanie. Nowenna w tej intencji poprzedzi przypadający 31 sierpnia Dzień Niepodległości Nigerii. Codziennie w południe po modlitwie „Anioł Pański” wierni odmawiać będą tajemnice bolesne Różańca, błagając Boga o ocalenie.
W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny papież Franciszek przypomniał światu o zapomnianym dramacie Nigerii. Modlił się za cierpiących mieszkańców tego kraju.
Jest to dla nas bardzo ważne, bo pozwala mieć nadzieję na zmianę sytuacji i na lepszą przyszłość
– powiedział abp Akubeze.