27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ślady po "Kamieniach"

Ocena: 0
6363
Przed 71 laty w kilku miejscach Warszawy rozegrały się dramatyczne wydarzenia przeniesione ostatnio na kinowy ekran w filmie Roberta Glińskiego „Kamienie na szaniec”.
Miejsce akcji pod Arsenałem

Stara kamienica przy al. Niepodległości 159 nie wyróżnia się spośród okolicznych budynków. Dopiero z bliska na szarej, brudnej elewacji – jeszcze przed remontem – można dostrzec szczegół, który świadczy o wyjątkowości tego domu. Tablica pamiątkowa informuje, że tu mieszkał i został aresztowany harcmistrz Jan Bytnar ps. Rudy (1921-1943), bohater Szarych Szeregów, awansowany pośmiertnie na stopień podporucznika Armii Krajowej.

Mieszkanie rodziny Bytnarów w czasie wojny żyło konspiracją. Jak opowiadała siostra Rudego, Danuta Dziekańska ps. Dusia (1924-2008), odbywały się w nim komplety i szkolenia. Podczas przysięgi harcerze deptali rozłożone na podłodze zdobyczne hitlerowskie flagi. Uczestnicy Małego Sabotażu przygotowywali tu m.in. butelki z kwasem solnym, którym oblewali płaszcze spacerujących z Niemcami kobiet. W budynku przechowywano materiały polskiego podziemia, ukrywano broń. Rodzice Rudego angażowali się w tajne nauczanie.

Po wojnie mieszkanie często odwiedzali harcerze z całej Polski, którzy chcieli słuchać opowiadań Zdzisławy Bytnarowej (1901-1994) nazywanej przez nich „matulą polskich harcerzy”. W dawnym pokoju Rudego mieściło się wtedy nawet 70 osób. Potem rolę gospodyni przejęła jej córka. Gdy Dusia zmarła, spadkobiercy rodziny sprzedali lokal.

Gestapo przyszło po Bytnarów 23 marca 1943 roku o godz. 4.30 nad ranem. Sześciu funkcjonariuszy aresztowało Janka i jego ojca, Stanisława Bytnara. Kobiety były w tym czasie poza domem. Ostrzeżona w porę przez sąsiadów Danuta wnet zawiadomiła mieszkającego niedaleko, na terenie Politechniki Warszawskiej, Tadeusza Zawadzkiego ps. Zośka, dowódcę Grup Szturmowych Chorągwi Warszawskiej.

Zatrzymanych przewieziono do więzienia na Pawiaku. Przez to miejsce przeszło w latach 1939-1944 ok. 100 tys. ludzi. Ok. 37 tys. więźniów zginęło podczas egzekucji lub od ran zadanych w trakcie brutalnych przesłuchań. Resztę wywożono do obozów koncentracyjnych. Taki los spotkał Stanisława Bytnara, który zginął w styczniu 1945 roku podczas ewakuacji KL Auschwitz. Więzienie przy ul. Pawiej Niemcy zlikwidowali w lipcu 1944 roku. Do dzisiaj zachował się jedynie fragment bramy od strony ul. Dzielnej oraz piwnice, w których w 1965 roku urządzono Muzeum Więzienia „Pawiak”.

Kamienica, w której mieszkał Rudy

Gestapowcy wozili Rudego „na Szucha”, co oznaczało siedzibę niemieckiej policji bezpieczeństwa dystryktu warszawskiego – dziś mieści się tu MEN – i w pokoju nr 228 katowali go przez wiele godzin: bili dębowym kijem i łańcuchem, skakali na niego z biurka, kopali w brzuch lub żebra, wbijali mu gwoździe pod paznokcie. Rudy nikogo nie wydał. W Mauzoleum Walki i Męczeństwa, które dziś mieści się w podziemiach budynku przy al. Szucha 25, można wciąż zobaczyć narzędzia tortur, pokój przesłuchań i tzw. tramwaje, czyli specjalne cele dla zatrzymanych.

Nieprzytomnego Rudego codziennie odwożono na Pawiak. Na skomplikowanym skrzyżowaniu ulic Bielańskiej, Długiej i Nalewki (obecnie Bohaterów Getta) samochód musiał zmniejszać prędkość. Właśnie to miejsce Zośka wybrał do odbicia przyjaciela: 26 marca ok. godz. 17.30 rozpoczęła się słynna akcja pod Arsenałem. Członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów podpalili więźniarkę, obrzucając ją butelkami z benzyną. Po dłuższej wymianie ognia udało im się zastrzelić członków zatrzymanego konwoju i uwolnić 21 więźniów. Wydarzenia te upamiętnia dziś głaz, umieszczony w 2003 roku, oraz odsłonięta w 1968 roku tablica pamiątkowa. Do zbiorowej świadomości trafiły za sprawą wydanej jeszcze w 1943 roku legendarnej dziś książki „Kamienie na szaniec” harcmistrza Aleksandra Kamińskiego, komendanta Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”, i dowódcy Zośki i jego towarzyszy walki. W rocznicę akcji, od wielu już lat, z całej Polski zjeżdżają się kolejne harcerzy na rajdy i zloty.

Niezdolnego do poruszania się o własnych siłach Rudego odwieziono samochodem do punktu sanitarnego na ul. Ursynowskiej 46. W czasie odskoku ulicą Długą postrzał w brzuch dostał Aleksy Dawidowski ps. Alek, trzeci z przyjaciół. Zmarł 30 marca w Szpitalu Dzieciątka Jezus. Tego samego dnia w wyniku ran wyniesionych z tortur w Szpitalu Wolskim przy ul. Płockiej 26 odszedł Rudy. Pochowano go pod przybranym nazwiskiem Jana Domańskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, w kwaterze Szarych Szeregów. W tym samym grobie znajdują się również szczątki Alka, zaraz obok pochowany jest Zośka, który zginął kilka miesięcy później, w akcji pod Sieczychami.

Michał Ziółkowski
fot. Michał Ziółkowski/Idziemy

Idziemy nr 13 (445, 30 marca 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter