27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Odwagi, bracia i siostry!

Ocena: 0
2126
Po tym jak odkryliśmy naszą wolność, dziecięctwo Boże i zostaliśmy pobłogosławieni, czas na świadectwo naszego życia. Na ukazanie, że pod wpływem spotkania żywego Boga staję się nowym człowiekiem.
Można powiedzieć, że nasze życie tworzą cztery przemieniające nas wydarzenia. Pierwsze: zanurzenie w Jordanie, pozwalające doświadczyć bezinteresownej miłości. Drugie: pójście – jak Szaweł – do swojego Damaszku, by spotkać się osobiście z żywym Jezusem. Trzecie to doświadczenie w Wieczerniku – Zesłanie Ducha Świętego. I wreszcie czwarte – wyruszenie do Emaus, aby w tej wędrówce rozgrzać się ogniem Słowa i w mocy tego Słowa biec do innych z Dobrą Nowiną.

Nie można dziś, w czasach zagubienia, obojętności tak wielu osób, także ochrzczonych, być prawdziwym uczniem Jezusa z Nazaretu i jednocześnie nie głosić Go innym osobom, nie uzasadniać swojej nadziei, nie mówić o tym, co się widziało i słyszało. Gdzie zatem zgubiliśmy gorliwość Franciszka Ksawerego, Maksymiliana Marii Kolbego, niezliczonych augustianów, franciszkanów, jezuitów, którzy zostawiali to, co znane, i ufając słowu Jezusa, ruszali w nieznane?

W tym kontekście przytaczam historię opowiadaną przez Matkę Teresę z Kalkuty. W Nepalu, małym kraju muzułmańskim, istnieje ostry sprzeciw wobec chrześcijaństwa. Prawo zabrania mówić o Jezusie Chrystusie, wspólnie się do Niego modlić czy rozpowszechniać Biblię. Każdy, kto manifestuje wiarę chrześcijańską, napotyka poważne problemy. Ludzie tracą pracę, są dyskryminowani, więzieni czy zmuszani do opuszczenia kraju. A jednak więzienia pełne są chrześcijan, skazanych za ewangelizację. Po wyjściu na wolność znów ewangelizują, a rząd jest bezradny wobec tych, którzy nie boją się więzienia. Teraz najsmutniejsza część tej historii. Więzienia pełne są protestantów i ewangelików, nie ma tam natomiast żadnego katolika…

Zachęcając siebie i Ciebie do odważnego świadczenia o Jezusie, kończę słowami papieża Franciszka: „Nie można wierzyć samotnie. Wiara nie jest tylko indywidualnym wyborem dokonującym się we wnętrzu wierzącego, nie jest odizolowaną relacją między «ja» wiernego i «Ty» Boga, między autonomicznym podmiotem i Bogiem. Ze swej natury otwiera się ona na «my», wydarza się zawsze we wspólnocie Kościoła” (Lumen fidei 39).


***
Rozwinięciem powyższej refleksji są codzienne rozważania rekolekcyjne „Jezus w wielkim mieście” w Radiu Warszawa, telewizji Razem.tv oraz na Facebooku (www.facebook.com/Jezus.w.wielkim.miescie).

ks. Robert Wielądek
fot. Paxson Woelber / Foter / CC BY
Idziemy nr 12 (495), 22 marca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter