27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pytania genetyka

Ocena: 0
2914
W Objawieniu są rzeczy trudne do zrozumienia. Ale są też praktyczne wskazówki, nad którymi nie ma co się zastanawiać – trzeba je realizować.
– Religia to jest osobisty wybór każdego człowieka, wybór bardzo dramatyczny – dodaje. – Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, będąc w niej wychowywani od dziecka. Ale uznanie, że żyjący 2000 lat temu człowiek był Synem Bożym, umarł za nas i jeszcze zmartwychwstał – to naprawdę nie jest prosta sprawa!

Ten wybór przejawia się także w codziennym życiu prof. Paszewskiego. Jego małżeństwo jest trwałe, ma dwóch synów, tak jak on wierzących i praktykujących. – To wcale nie jest typowe, bo często dorosłe dzieci odchodzą od wiary, mimo starań rodziców – zwraca uwagę.

– Moja wiara jest bardzo prosta. Biorę na serio przekaz pozostawiony przez Chrystusa – mówi prof. Andrzej Paszewski, genetyk z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Jednak odpowiedź pana profesora na pytanie o wiarę przeradza się w długą opowieść o najróżniejszych dylematach. Z zapałem opisuje problemy związane z teorią ewolucji, prawem naturalnym, zasadą mniejszego zła, katolicką doktryną społeczną – żaden temat nie jest mu obcy. Nawiązuje do wielu artykułów – które napisał lub przeczytał – w „Znaku” czy w „Więzi”.

– Nie trzeba się ze wszystkim, co mówię, zgadzać, ale warto przemyśleć – zaznacza. – Jan Paweł II w przemówieniu do naukowców mówił o czymś takim jak „posługa myślenia”. Ludzie zajmujący się naukami ścisłymi mają większy niż reszta populacji trening w myśleniu. I to myślenie może również służyć Kościołowi.

W swoich tekstach często odnosi się do obrony życia ludzkiego, stosując przy tym argumentację ściśle biologiczną. – W sprawach związanych z embrionalnym czy płodowym statusem człowieka, w kwestiach aborcji czy in vitro nie muszę sięgać do argumentów o charakterze religijnym – podkreśla. – Biologia nie dysponuje żadnymi kryteriami, które mogą rozdzielić rozwój człowieka na fazę przedludzką i ludzką, to jest absolutna ciągłość.

Pan profesor wyraża jednak przekonanie, że niektóre pytania pozostają otwarte. – Zastanawiam się na przykład, czy Chrystus umarł także za neandertalczyków, którzy, jak wiemy, stosowali już pochówki rytualne. Jest też problem stworzenia świata, Adama i Ewy. Historia z Księgi Rodzaju to nie jest opis faktów, z punktu widzenia realnego to niemożliwe. Ale jeśli przyjmiemy takie podejście, to jak rozumieć grzech pierworodny? – zamyśla się.

Zainteresowanie problemami teologicznymi wyniósł z domu. – Byłem wychowywany w rodzinie katolickiej, ale mój ojciec miał wiele pytań i niektóre odpowiedzi nie przekonywały go – wspomina. – Skończył filozofię, znał łacinę i grekę, był szeroko oczytany. Na półce przy biurku miał trzydzieści różnych tłumaczeń Pisma Świętego i zaginał profesorów z KUL-u. Właśnie w takiej atmosferze się wychowywałem. Zawsze podchodziłem krytycznie do wielu spraw, ale nie miałem żadnego kryzysu wiary – podkreśla. – Nie gorszę się skandalami kościelnymi, bo one zawsze były i będą. Osoba Chrystusa i Jego orędzie przekonują mnie. Uważam, że antropologia chrześcijańska nawet z punktu widzenia biologa jest bardzo prawdziwa. Chrześcijaństwo mówi o człowieku takim, jakim on jest, z jego słabościami i wielkością. Ta doktryna, która daje człowiekowi możność powrotu, naprawiania, wiąże się dobrze z biologią, z naturą człowieka – bo człowiek ma swoje sukcesy, ale i upadki.

Prof. Paszewski twierdzi jednak, że nie powinno się łączyć religii z naukami przyrodniczymi w celu stworzenia spójnej wizji rzeczywistości. – Wszystko stało się za przyczyną Boga, ale On nic nie mówi o tym, jak to się stało. Objawił nam tylko to, do czego nie moglibyśmy dojść sami, a resztę starają się opisywać nauki przyrodnicze – wyjaśnia. – Próbę scalania uważam za niebezpieczną, bo nawet jeśli uda się połączyć wiarę z aktualnym stanem nauki, to wiadomo, że ta nauka się zmieni i wtedy system się rozpadnie.

Zwraca uwagę, że choć w jego środowisku są osoby niewierzące, to nikt już nie posługuje się argumentami biologicznymi przeciw religii.

Ważnym elementem wiary jest dla niego regularna modlitwa. – Jej sens wynika wprost z przekazu Chrystusowego, to jedna z rzeczy powiedzianych otwartym tekstem. Ewangelia daje proste wskazówki, co trzeba robić. Nie trzeba tu wchodzić w wielkie dywagacje filozoficzne, tylko je realizować.


Hanna Dębska
fot. Hanna Dębska/Idziemy
Idziemy nr 17 (398), 28 kwietnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter