27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

To nie jest muzeum

Ocena: 0
1767
Rozpowszechniony relatywizm skłania do akceptacji myśli, że życie może podążać inną drogą niż nauka wiary. Czyli, że bez naruszenia doktryny Kościoła, można dostosować ją w praktycznych rozwiązaniach do wszystkich potrzeb.
Na przykład, zachowując doktrynę o nierozerwalności małżeństwa, de facto jej nie stosować. Uważać, że istnieje „drugie małżeństwo”, gdy jeszcze żyje współmałżonek z pierwszego – jedynego prawdziwego – małżeństwa; lub że dla ochrzczonego wyjściem jest alternatywne małżeństwo niesakramentalne.

Wielu tak argumentuje: skoro jest tak dużo par żyjących poza związkiem sakramentalnym, oczywisty to znak, że trzeba dostosować do nich praktykę duszpasterską. Socjologia ma swoje prawa i rządzi. Doktryna o nierozerwalności była kiedyś obowiązująca, ale dziś należy do zabytków. Stosujmy więc zróżnicowaną narrację. Powtarzajmy słowa Jezusa: A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela tym, którzy zaczynają. Tym, którym życie się skomplikowało, ze względu na miłosierdzie, mówmy co innego...

Ciekawe, że Pan Jezus wskazuje właśnie na brak miłosierdzia tych, którzy przyjmowali rozwód: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.

Oddzielanie nauki od życia jest typowe dla myśli dualistycznej. Rozdziela się sprawiedliwość od miłosierdzia, Boga od Chrystusa, Nauczyciela od Pasterza, Chrystusa od Kościoła. Chrystus jest gwarantem Słowa Bożego, doktryny połączonej ze świadectwem życia. Jego nauka wzywa do nawrócenia, czyli całkowitego podporządkowania jej życia. Tu właśnie jest przestrzeń dla miłosierdzia – w Bożym przebaczeniu.

Jeżeli ktoś oddziela naukę chrześcijańską od życia, zniekształca naukę Kościoła, sprowadzając ją do idealistycznej pseudofilozofii. Ponadto oszukuje samego siebie. Doktryna katolicka nie jest muzeum zabytkowych chrześcijańskich teorii, rezerwatem dla specjalistów. Rozmiękczone chrześcijaństwo staje się jak starożytne cywilne religie jakimś zbiorem wartości tolerowanych przez wszystkich. Jednak Jezus nie wcielił się, aby wygłosić kilka prostych teorii dla uspokojenia sumienia, pozostawiając świat, takim samym jak był. Jego przesłanie jest nowym życiem. Być chrześcijaninem oznacza żyć wiarą w Boga Stwórcę i Odkupiciela.

ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie.
Prowadzi stronę www.ostatniaszuflada.pl

Idziemy nr 40 (472), 5 października 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter