26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bóg i świat

Ocena: 0
3071
Bóg nie tylko świat stworzył, lecz także stał się ciałem na tym świecie. Niemniej jednak można by powiedzieć, że stosunki między Bogiem i światem są dość skomplikowane. Bóg „przyszedł do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” – konstatuje apostoł Jan w prologu swej ewangelii. Jaki właściwie jest ten świat? Zły czy dobry? Powinniśmy go kochać czy też piętnować jego zepsucie i patrzeć raczej w kierunku nieba? W Biblii znajdziemy różne odpowiedzi na tego rodzaju pytania. W zależności od tego, w jakim sensie używa się słowa „świat”.

Z jednej strony czytamy: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał […]. Albowiem Bóg [Ojciec] nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,16-17). Tajemnica Bożego Narodzenia mówi nam o tym, że odwieczny Bóg stał się prawdziwym człowiekiem, nie przestając być Bogiem. Pokazał nam swoją zbawczą solidarność od narodzin w Betlejem aż po śmierć na Golgocie. Bóg nie jest zatem jedynie jakimś Wielkim Zegarmistrzem, który dawszy początek stworzeniu, więcej się nim nie interesuje. Bóg stworzył świat z miłości i z miłości utrzymuje go w istnieniu. Co więcej, Boża Opatrzność prowadzi świat ku spełnieniu.

Z drugiej jednak strony ten sam ewangelista Jan w jednym z listów pisze: „Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca” (1J 2,15). Sam Jezus podkreśla: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18,36). A swoim uczniom mówi: „ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (J 15,19). „Świat” w tym drugim sensie oznacza wszystko to, co sprzeciwia się Bogu, co jest pożądliwością, pychą tego życia (por. 1J 2,16).

„Świat” jest dwuznaczny: jest w nim dobro, które Bóg chce ocalić i wywyższyć, ale jest także zło, które zostanie przez Boga wypalone. Bóg chce zbawić każdego człowieka, ale właśnie dlatego zniszczy to, co oddala człowieka od Niego. Nie mają zatem racji ci, którzy tyleż naiwnie, co ideologicznie głoszą otwarcie na świat i jego mody, ani ci, którzy z definicji są wobec świata nieufni i widzą w nim przede wszystkim grzech. Wydaje się, że papież Franciszek jest niezrozumiany i przez jednych, i przez drugich. „Postępowcy” uważają, że skoro Franciszek deklaruje swoją otwartość na świat, to znaczy, że skłonny byłby przymykać oko na aborcję, zaakceptować ideologię homoseksualno-feministyczną. „Tradycjonaliści” natomiast obawiają się, że Papież pójdzie na jakieś kompromisy ze złym światem, rozwadniając naukę Kościoła.

Tymczasem Franciszek stara się po prostu naśladować Jezusa, który przyszedł na świat, by go zbawić, ale zarazem wskazywał jasno na zło świata i na księcia tego świata, diabła. To naśladowanie wymaga umiejętności rozeznawania, co pochodzi od złego ducha, a co od dobrego. Ignacy z Loyoli, którego duchowym synem jest Franciszek, w swoich Ćwiczeniach Duchowych podaje zasadę, jak mamy korzystać ze świata, czyli z rzeczy stworzonych. To zasada „o tyle, o ile”, która mówi, że mamy korzystać ze stworzeń o tyle, o ile nas prowadzą do Boga, a odrzucać je o tyle, o ile nas od Boga oddalają. Chrześcijaństwo nie jest ideologią „otwartości” ani wieżą, w której trzeba by się zamknąć przed niebezpieczeństwami. Jest szukaniem i znajdowaniem Boga w świecie.

Świat, dzięki Bożemu Narodzeniu, ma twarz Dziecka, uśmiechającego się albo płaczącego, ale w każdym razie narodzonego z miłości i powołanego do miłości. Ale ten świat jest także miejscem działania Smoka i Bestii, o czym poucza nas Księga Apokalipsy. Smok chce pożreć Dziecię narodzone z Niewiasty (zob. Ap 12,4). Chce Je wyskrobać z naszych serc. Pośród trudności możemy być jednak pewni, że wypełni się Boża obietnica, iż potomstwo niewiasty zmiażdży głowę węża (Rdz 3,15). Relacja świata z Bogiem będzie taka, jak być powinna.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Idziemy nr 1 (433), 5 stycznia 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter