26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Franciszek o szatanie

Ocena: 0
5285
Zauważono już, że papież Franciszek raz po raz mówi o diable. Tych, którzy uroili sobie jakiś nowoczesny, podążający za aktualnymi modami Kościół, wcale to nie cieszy. Ich zdaniem katolicyzm powinien być bezkonfliktowy i bezstresowy, a wskazywanie na diabła temu nie służy, bo skoro diabeł istnieje i działa, to są też ci, którzy owemu działaniu ulegają.

Już w pierwszej homilii, w Kaplicy Sykstyńskiej, Franciszek, cytując Leona Bloya, powiedział, że „kto nie modli się do Pana Boga, modli się do diabła”. Po czym kontynuował: „Kiedy nie wyznajemy Jezusa Chrystusa, wyznajemy światowość diabła, światowość demona”. Natura nie znosi próżni, czyli jeśli wyrzucamy jedną rzecz, to na jej miejsce wchodzi druga. Jeśli wyrzucamy z naszego serca Boga, to wchodzi w nie diabeł ze swoimi ideami. Ktoś, kto przestaje klękać przed Bogiem, z czasem zaczyna kłaniać się różnym bożkom: mamonie, układom, seksowi. Do kardynałów w Sali Klementyńskiej Papież powiedział: „Nigdy nie ulegajmy pesymizmowi i temu zgorzknieniu, jakie każdego dnia proponuje nam diabeł”. Na człowieka wpływają różne wewnętrzne i zewnętrzne czynniki. Nie należy wszystkiego, co złe, przypisywać bezpośredniemu działaniu szatana, ale nie należy też zapominać, że zły duch próbuje nas kusić i zwodzić. W Niedzielę Palmową Franciszek mówił, że nie możemy słuchać diabła, który wmawia nam, iż jesteśmy bezradni w obliczu przemocy, niesprawiedliwości i grzechu. Tak! Pewno na sądzie ostatecznym ujrzymy, ile dobra się nie dokonało, bo daliśmy sobie wmówić, że nic się nie da zrobić.

Dlaczego Papież poświęca tyle uwagi działalności diabła? To pytanie zadało Radio Watykańskie prefektowi Kongregacji Nauki Wiary, abp. Gerhardowi Müllerowi. Przypomniał on, że o diable mówił sam Jezus, opisując go jako zabójcę i ojca kłamstwa. Diabeł nie jest mitem, ale rzeczywistym bytem, który jest jednym ze źródeł zła i kusi człowieka do złego. Jest mocą, która „może zapanować nad człowiekiem i odwieść go od drogi do Boga”. Zły duch zawsze „występuje przeciwko życiu, miłości i prawdzie”. Z działaniem szatana związane są różne światowe siły, które dla prestiżu i władzy wywołują wojny i szerzą bezprawie, a także „kłamliwe ideologie i wzorce, które wbija się ludziom to głowy, co prowadzi do katastrofalnych konsekwencji” – podkreślił abp Müller.

Są jednak tacy, nawet wśród katolików, którzy twierdzą, że w diabła nie wierzą. I w pewnym sensie mogą mieć rację! Trzeba bowiem zauważyć, że wyznajemy wiarę w Boga Ojca, w Jezusa i w Ducha Świętego, ale nie mówimy: „Wierzę w szatana”. Chrześcijańska wiara to zaufanie Bogu, z którego rodzi się nadzieja i miłość. Lepiej zatem mówić, że – pouczeni Ewangelią i nauczaniem Kościoła – przyjmujemy istnienie i działanie złego ducha, a nie, że wierzymy w diabła. Innym problemem jest to, że niektórzy mają w głowie jakieś infantylne, zaczerpnięte z legend, wyobrażenia diabła. W konsekwencji – twierdząc, że nie wierzą w szatana – odrzucają nie tyle nauczanie Kościoła na ten temat, co swoje wyobrażenia. I też w pewnym sensie mają rację. Taki diabeł bowiem, którego sobie wyobrażają – na przykład z rogami i ogonem – rzeczywiście nie istnieje. Bo diabeł nie jest pocieszną postacią z jasełek, ale potężną istotą duchową, która powiedziała Bogu swe definitywne „nie”.

Z drugiej strony pojawia się niebezpieczeństwo wyolbrzymiania postaci szatana, tak jakby był on jakąś samoistną osobą, która walczy z Bogiem, jak równy z równym. Taki pogląd to wersja starej herezji, która mówiła o dwóch odwiecznych elementach: dobrym i złym, światłości i ciemności. Tymczasem chrześcijaństwo głosi coś zasadniczo innego. Bóg w Trójcy Jedyny, który jest Miłością, stworzył wszystko, co istnieje. Wolne stworzenia, jak aniołowie i człowiek, mogą jednak odejść od Boga. Szatan to istota duchowa, która dokonała takiego wyboru. Bierzmy jego działanie pod uwagę, ale bez chorobliwego lęku, bo przecież wierzymy w Chrystusa zmartwychwstałego, Pana i Zbawiciela, który pokonał śmierć i grzech.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 15 (396), 14 kwietnia 2013 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter