29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Powyborcze wnioski

Ocena: 3.17143
646

Kolejne głosowanie za nami. A co przed nami? PiS pokazało, że mimo wielu realnych i domniemanych zarzutów wciąż ma wysoki poziom poparcia. Ale pomimo potężnego zaplecza wyborczego i formalnego zwycięstwa rządzić samodzielnie będzie w dużo mniejszej liczbie województw. Bo partii Jarosława Kaczyńskiego brak potencjalnego koalicjanta. A to jest w polityce kluczowe. I nic tego w najbliższych latach zapewne nie zmieni. Chyba że PiS sporo zmieni u siebie. Za to Platforma wie, że tam, gdzie będzie możliwość stworzenia koalicji anty-PiS, na pewno tak się stanie.

Stosunkowo wysoki, choć niższy niż oczekiwany, wynik PO nie zaskakuje, bo to dobrze znany efekt wzrostu poparcia dla zwycięzcy. Wielu osobom podoba się ten styl rządzenia.

Ciekawa jest wciąż silna pozycja Trzeciej Drogi: wydawało się, że na ostatnich sporach w koalicji to ugrupowanie sporo traciło. Zaskakuje też słaba pozycja Lewicy: to pokazuje, że Platformie udało się skutecznie przejąć jej elektorat. I po wcześniejszej wasalizacji najsłabszego partnera może się zacząć proces wypychania go z koalicji.

Czy wygrała demokracja lokalna? Bo o to w tych wyborach chodziło! W małych ośrodkach może tak. Tam faktycznie może coś się zmienić. Ale nie w dużych miastach. I to nie tylko tych powyżej 100 tys. Tam wybory samorządowe były dogrywką po jesiennych wyborach do parlamentu i rozgrzewką przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. A to znaczy, że PiS pozostaje w defensywie, PO korzysta ze sprzyjających wiatrów, a Lewicę czeka pewnie trzęsienie ziemi, bo partia w tym składzie i stylu chyba przestaje być wyborcom potrzebna.

Przed nami najważniejsze dla kształtu przyszłej sceny politycznej wybory prezydenckie. Najważniejsze – bo albo zacementują, albo rozszczelnią obecny układ. I tu dobry wynik Magdaleny Biejat z Lewicy w wyborach na prezydenta Warszawy pokazuje, że ma ona szanse stać się ważnym graczem. Po stronie PiS nie zostanie nim raczej Tobiasz Bocheński. Ciekawa gra szykuje się po stronie liberalnej, bo zwycięstwo w pierwszej turze Rafała Trzaskowskiego daje mu taką pozycję, z którą musi się liczyć – a zarazem nie może się pogodzić, gdyby sam chciał startować na prezydenta – Donald Tusk.

Te wybory potwierdziły, że Polska, mimo wielu prób zmian, jest wciąż krajem centroprawicowym. I głęboko lewicowe eksperymenty na razie nie mają tu podglebia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter