29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Boży gwałtownik

Ocena: 5
3611

Ksiądz Blachnicki wspominał o składanych mu wtedy propozycjach współpracy z SB: „Oświadczyłem, że nie zależy mi, by zasłużyć sobie na skrócenie więzienia. Trzy lata, pięć czy dziesięć – róbcie ze mną, co chcecie”.

Kiedy w 1963 r. ze zdwojoną energią wrócił do aktywności, wiadomość lotem błyskawicy rozeszła się po całej Polsce. Ruch abstynencki został reaktywowany jako Krucjata Wyzwolenia Człowieka 8 czerwca 1979 r. w Nowym Targu, wobecności Jana Pawła II, w odpowiedzi na jego wezwanie, aby przeciwstawiać się „wszystkiemu co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa”.

 


PRZYJACIELE I WROGOWIE

Na Kopią Górkę często wpadał kard. Wojtyła, wielki entuzjasta wakacyjnych oaz. Także jako Jan Paweł II doceniał dzieła ks. Blachnickiego, podkreślając: „oazowy styl życia zawsze był mi bliski”. Ksiądz Blachnicki zawsze też mógł liczyć na wsparcie kard. Franciszka Macharskiego, z którym łączyła go przyjaźń jeszcze ze wspólnych czasów w krakowskim seminarium.

Miał jednak zapiekłych wrogów. Dla komunistycznej władzy Ruch Światło-Życie był zagrożeniem w „procesie socjalistycznego wychowania młodzieży”. Ksiądz Blachnicki zdawał sobie z tego sprawę, ale robił swoje, otwarcie głosząc, że „system komunistyczny jest mistycznym ciałem szatana”. „Teraz, kiedy ksiądz rzekomo nic nie robi, jest ksiądz najbardziej niebezpieczny, bo my wiemy, że ksiądz przeszedł do podziemia” – powiedział mu w 1961 r. spotkany przypadkiem prokurator, który oskarżał go w „sprawie trzeźwościowej”.

W 1977 roku w Nowym Sączu powołano specjalną „jednostkę ds. likwidacji obozów oazowych”. Karano gospodarzy kwaterujących młodzież, legitymowano oazowiczów i grożono konsekwencjami wobec rodziców. Jednak to tylko konsolidowało członków i sympatyków Ruchu. W tym samym roku władze spowodowały, że wstrzymano na zimę wszelkie dostawy węgla na Kopią Górkę.

Wtedy na prośbę ks. Franciszka oazowicze zaczęli przesyłać na Boże Narodzenie do Krościenka kilkunastokilogramowe paczki z „czarnym opłatkiem”. Na Kopiej Górce była to najcieplejsza zima w historii.


NA OBCZYŹNIE

Stan wojenny zastał ks. Franciszka w Rzymie, co spowodowało, że do Polski nie miał powrotu i już nigdy nie wrócił. Wmarcu 1982 r. w polskim ośrodku w Carlsbergu (RFN) zaczął tworzyć Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji Światło-Życie. Polska bezpieka wysłała za nim zakonspirowane małżeństwo agentów SB: Jolantę i Andrzeja Gontarczyków. – Utrudniali mu życie, działali destrukcyjnie. Prowokowali do radykalizmu antykomunistycznego, by władze w Polsce mogły mu stawiać zarzuty – mówi ks. Ireneusz Klepacz, jeden z czterech oazowych kapłanów, wyświęconych w 1985 r. dla carlsberskiego Centrum, do dziś prowadzący tam działalność duszpasterską.

Zagadką wciąż pozostaje niespodziewana śmierć 66-letniego ks. Blachnickiego 27 lutego 1987 r., niedługo po tym, jak Gontarczykowie zostali przez niego zdemaskowani. – Nieoficjalnie wiele do dziś się mówi o tym, że mogli go otruć. Jest wiele przypuszczeń, ale dowodów nie ma – mówi ks. Klepacz.

 


WIARA KONSEKWENTNA

Trudno przecenić zasługi ks. Blachnickiego dla polskiego Kościoła. Można go uznać – jak przekonuje bp Adam Wodarczyk, były moderator generalny Ruchu Światło-Życie i postulator jego procesu beatyfikacyjnego – za patrona nowej ewangelizacji. Jan Paweł II w telegramie po jego śmierci nazwał go „apostołem nawrócenia i wewnętrznej odnowy człowieka” oraz „gwałtownikiem Królestwa Bożego”. Był tez nazywany „człowiekiem wiary konsekwentnej”.

Nikomu w Polsce nie udało się tak dobrze wprowadzać w życie wiernych posoborowego nauczania Kościoła. Z konstytucji Lumen gentium ks. Blachnicki wyciągnął ideę żywego Kościoła jako wspólnoty wspólnot, w których wiara opiera się na osobowej relacji z Jezusem. Z adhortacji Evangelii nuntiandi wysnuł przekonanie o konieczności ewangelizacji ochrzczonych. To jemu zawdzięczamy rozpropagowanie tzw. czterech praw duchowego życia w ramach oaz I stopnia. To, co dziś nazywa się, także w innych ruchach, głoszeniem kerygmatu i potrzebą przyjęcia Jezusa za Pana i Zbawiciela – to dziedzictwo ks.Franciszka.

To on sformułował „polską teologię wyzwolenia” bez przemocy: poprzez formację „nowego człowieka” w „nowej wspólnocie”, zmieniającego świat przez szerzenie „nowej kultury”. A poprzez nazwę Ruchu Światło-Życie wskazał na konieczność integralnego łączenia światła wiary z wprowadzaniem jej w życie. Jan Paweł II podkreślał bezprecedensowy wkład Ruchu w odnowę liturgii w Polsce, a z oazowych Dni Wspólnoty zaczerpnął ideę Światowych Dni Młodzieży.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter