26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ekumeniczne mandatum

Ocena: 0
1376

W katedrze św. Stanisława Kostki w Łodzi 29 stycznia wieczorem odbyło się wyjątkowe nabożeństwo ekumeniczne, w czasie którego celebrowano mandatum.

fot. ks. Paweł Kłys

Ten prosty, symboliczny gest umycia nóg, nawiązujący do ostatniej wieczerzy z wielkoczwartkowego wieczoru, dokonany wśród duchownych bratnich Kościołów chrześcijańskich i Kościoła katolickiego, miał przypomnieć wszystkim – zarówno duchownym, jak i świeckim – że miłość jest służbą, a ekumenizm jest służbą wzajemną.

– Żeby podejmować dialog o wspólnocie stołu w Kościele, trzeba wejść w ten dialog w postawie mycia nóg. Żeby podejmować dialog o Kościele, żeby debatować o eklezjologii, trzeba wejść w ten dialog w postawie umycia nóg. Bez tego nie ma nic. Bez tego nie budujemy Kościoła, a budujemy to, co jest odwrotnością Kościoła – można by powiedzieć, że wtedy budujemy świat w Kościele. Przenosimy do Kościoła mechanizmy, które rządzą światem – mówił abp Grzegorz Ryś.

Nabożeństwo, w czasie którego odczytano trzy fragmenty Pisma Świętego, połączone zostało z refleksjami ekumenicznymi wygłoszonymi przez ks. Semka Korozę z Kościoła ewangelicko-reformowanego, przewodniczącego łódzkiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej, bp. Jana Cieślara – biskupa diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, oraz abp. Grzegorza Rysia, metropolitę łódzkiego.

Ks. Semko Koroza, odnosząc się do biblijnego spotkania Abrama z Bogiem, wskazał na to, że choć jeszcze nie łączy nas społeczność innego znaku, tak ważnego dla całego chrześcijaństwa – stołu Pańskiego – to łączy nas istota tego znaku, którą jest miłość i przeżywanie miłości w taki sposób, żeby podążać, świadczyć, wydawać owoc w najważniejszym przykazaniu: kochaj Boga, kochaj bliźniego – jak siebie samego! – Ta miłość może nas łączyć, a symbolem tej miłości jest obrzęd wobec tych, z których się tak bardzo cieszymy – naszych braci i sióstr. Stajemy się kimś małym, pochylamy się, klękamy, żeby umyć ich nogi! Kiedy myję nogi mojego bliźniego, staję się jego sługą – tłumaczył przewodniczący łódzkiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej.

– Jesteśmy dziś tutaj, żeby przeżyć mandatum, obrzęd przypominający postawę pokory i ofiarnej służby wynikającej z chrześcijańskiej miłości. Niezwykły to gest, bo przypominający postawę Jezusa i Jego dawanie przykładu uczniom. Może dziś jest to wyzwanie, z którym mamy się zmierzyć jako wyznawcy Jezusa Chrystusa. Może to powołanie do prawdziwej służby dla siebie nawzajem, do pamięci o sobie, do bycia obok człowieka w potrzebie, do uniżenia się wobec innego, do pokory w relacjach z drugim. Czynność umycia nóg jest wołaniem o pokorę i miłość wobec siebie nawzajem. Nigdy ten gest czynności liturgicznej nie może być gestem pustym, swoistego rodzaju obrzędowym teatrum. On ma przypominać o naszym powołaniu do kroczenia za Jezusem – tłumaczył bp Jan Cieślar z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.

Metropolita łódzki, odwołując się do fragmentu Janowej Ewangelii opowiadającego o umyciu uczniom nóg przez Jezusa, zauważył, że będziemy szczęśliwi, jeśli będziemy postępować na wzór Jezusa. – Szczęśliwym czyni dopiero wypełnianie tego słowa. Szczęśliwym jest ten, kto to czyni, bo sama wiedza nie daje szczęścia. Tu musi się pojawić pytanie: dlaczego mamy sobie umywać nogi? Jest tylko jeden powód – ponieważ Jezus to czynił wobec wszystkich, włącznie z Judaszem, który za chwilę miał Go zdradzić. Włącznie z Piotrem, który za chwilę miał się Go wyprzeć. Wobec wszystkich apostołów, którzy za chwilę mieli Go zostawić samego. Wszystkich. I każdego postawił wyżej od siebie. Zajął ostatnie miejsce – miejsce pogańskiego niewolnika. To jest rzeczywiste. To jest całkowite odwrócenie porządku – tłumaczył abp Grzegorz Ryś.

– Można się wzajemnie modlić nawet dwa tygodnie, a jak trzeba to dłużej. Co jest warta modlitwa bez takiego wzajemnego stosunku do siebie, że drugiego stawiam wyżej, a nie niżej od siebie. Ta modlitwa nic nie zyskuje, taka modlitwa obraża Boga! – zauważył metropolita łódzki.

Ekumeniczne mandatum miało miejsce po wyznaniu wiary. Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś obmył nogi bp. Markowi Izdebskiemu z Kościoła ewangelicko-reformowanego. Następnie bp Marek obmył nogi bp. Grzegorzowi.

W powszechnej modlitwie Kościoła prośby zanosili duchowni Cerkwi prawosławnej, Kościoła ewangelicko-metodystycznego, Kościoła ewangelicko-augsburskiego, Kościoła rzymskokatolickiego i Kościoła polskokatolickiego. Nabożeństwo zakończyła wspólnie odmówiona modlitwa Pańska.

Przygotowaniem do nabożeństwa było Sympozjum Ekumeniczne, które odbyło się 18 stycznia w Wyższym Seminarium Duchownym. Wówczas referaty na temat mandatum wygłosili przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego, Kościoła ewangelicko-augsburskiego oraz Cerkwi prawosławnej.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter