30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Irlandzkie doświadczenia

Ocena: 4.41667
1517

 

Sprawę należy rozpatrywać na szerszym tle. Pedofilia jest problemem społecznym. Większość nadużyć zdarza się w domach, w środowiskach świeckich. Patrząc na całość tych przestępstw w kraju, znowu duchowni byli sprawcami mniej więcej 2 proc. z nich. Zdecydowana większość tych przestępstw miała miejsce w innych środowiskach. Oczywiście każde nadużycie jest wielkim grzechem i zbrodnią.

Tymczasem w przekonaniu wielu ludzi wszelkie nadużycia seksualne są związane z Kościołem, co jest całkowitą nieprawdą. Ale media skoncentrowały się na duchownych. Dla przykładu: niedawno wyszło na jaw, że wielka liczba uczniów w państwowych szkołach średnich w Bostonie była wykorzystywana seksualnie, ale informacje na ten temat nie znalazły się w gazetach. Nikt nie był tym zainteresowany. To się działo w USA, ale w Irlandii jest podobnie. Tego typu przestępstwa popełniane przez duchowieństwo są nagłaśniane, a w innych przypadkach media zasadniczo milczą.

 

Jak są postrzegane w Irlandii działania Jana Pawła II w tej sprawie?

Myślę, że generalnie dobrze.

 

Dlaczego do tego doszło?

Jako kapłan, biskup, jestem zawstydzony okropnościami dokonanymi przez księży i osoby duchowne. Nie ma dla nich usprawiedliwienia. Ostatecznie chodzi o to, że nie mieli prawdziwej relacji z Chrystusem, sprzeniewierzyli się swojemu powołaniu. To wielka szkoda dla ludzi i dla Kościoła. Rozmawiałem z ofiarami nadużyć. Te wydarzenia strasznie zniszczyły ich życie.

 

Można przebaczyć, trochę zapomnieć o tym?

Przebaczenie jest niezwykle trudne. Niektórzy przeszli taką drogę, inni nie. Choć nie da się w pełni naprawić wyrządzonych krzywd, jako Kościół musimy próbować.

 

Jakie wnioski wyciągnął z tego Kościół w Irlandii?

Obecnie ochrona dzieci jest traktowana niezwykle poważnie w każdej parafii, istnieją bardzo dobre procedury mające zapewnić bezpieczeństwo. Kościół przeciera w tym zakresie szlaki. Każda diecezja jest zobowiązana przyjąć i stosować takie procedury.

Od strony duchowej remedium jest sam Jezus Chrystus, bycie blisko Niego. To On przyszedł wyzwolić nas z grzechu i śmierci. Oblubienica Chrystusa potrzebuje uzdrowienia i oczyszczenia. Myślę, że końcowy rezultat tego procesu będzie dobry. Kościół będzie zdolny iść dalej, pewny, że to się więcej nie wydarzy.

 

A czego Kościół w Polsce może się nauczyć z doświadczeń irlandzkich?

Pamiętam, jak byłem w Polsce w roku 1986, przed upadkiem komunizmu. Byłem wtedy studentem i pamiętam, jak siedzieliśmy przy ognisku w małym mieście Pszczyna. Pamiętam starszego mężczyznę, który mówił, że kiedy komunizm się skończy, przyjdą z Zachodu rzeczy dobre i złe. Teraz, po latach, widzę w Polsce ogromny rozwój – gospodarka, drogi, budynki, ale tak jak w Irlandii widzę też wpływ sekularyzacji, konsumpcjonizmu, koncentracji na sobie samym. Jak to pisał św. Augustyn w „Państwie Bożym”, trwa walka między tym, czego chce człowiek, a tym, czego pragnie Bóg. W Irlandii wielu ludzi zapomniało o Bogu w swoim życiu. A prawdziwy rozwój to przecież nawrócenie ducha, wolność, którą przyniósł nam Chrystus. Nigdy ziemskie sprawy nie zaspokoją głodu serca. Dziękując Bogu za cały materialny rozwój, trzeba pamiętać, że prawdziwy rozwój ma szerszy wymiar, a jego pełnia jest w niebie.

 

Jakie spostrzeżenia wywozi Ksiądz Biskup z Polski?

Zwiedzałem właśnie piękne miasto Toruń. I słuchałem na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika obrony doktoratu ks. Marka Kowalkowskiego – który pracuje w mojej diecezji w Irlandii – o bł. bp. Michale Kozalu. Bp Michał to człowiek wielkiej świętości, kochający Chrystusa; żył cnotami, spójnie, aż do oddania życia za Chrystusa.

To potwierdza, że za Kościołem stoi olbrzymia tradycja. A co może nam zaoferować świat indywidualizmu, konsumpcjonizmu i przeciętności? To nie działa. Nie widzę dzisiaj radości w tylu młodych ludziach. W Irlandii mamy poważne problemy z uzależnieniami od narkotyków, rozpadem rodzin, samobójstwami. To nie jest radość. Jezus przyszedł przynieść nam radość, pełnię życia. Więc może patrząc w przeszłość, tę bardzo niedaleką, znajdziemy inspiracje przychodzące przez takich wspaniałych ludzi, jak papież Jan Paweł II – który wpłynął również na mnie i na moje życie – św. s. Faustyna i wielu innych. Wyciągajmy wnioski z przeszłości, zdając sobie sprawę, że Jezus jest naprawdę drogą, prawdą i życiem.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter