26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kardynał Pell niewinny!

Ocena: 5
2228

 

Niemniej wyrok sądu odwoławczego pozostawił promyk nadziei: nie był jednomyślny, tylko zapadł większością głosów, dwa do jednego. Właśnie ten jeden głos sędziego Marka Weinberga dawał podstawę do tego, żeby obrona mogła pokusić się o wniesienie wniosku o rozpatrzenie odwołania przez Sąd Najwyższy Australii.

 


PROMYK NADZIEI

W liczącej dwieście stron opinii sędzia Weinberg napisał, że wyrok sądu niższej instancji jest „niedorzeczny”, ponieważ zeznania poszkodowanego są niespójne, w niektórych przypadkach nawet sprzeczne i z tego powodu opisane przez niego czyny nie mogły zostać dokonane. Niemniej sędzia Weinberg stwierdził, że świadek robi wiarygodne wrażenie, zatem prawdopodobnie podobne przestępstwo miało miejsce, ale nie w tym czasie i nie było dokonane przez kard. Pella.

Taką samą opinię wyrażali też obrońcy kardynała – nikt nigdy nie zarzucił owemu anonimowemu „pokrzywdzonemu” kłamstwa. Identyczne zdanie wyraził także federalny Sąd Najwyższy. Niemniej w swej jednogłośnej decyzji – tym razem nie 2:1, jak to miało miejsce w przypadku stanowego Sądu Najwyższego, ale 7:0! – podkreślił, że sądy niższej instancji popełniły zasadniczy błąd, bo nie wzięły pod uwagę innych dowodów, które jednoznacznie wskazywały na brak winy oskarżonego.

Wypada tu podkreślić, że federalny Sąd Najwyższy nie ma obowiązku rozpatrywania zgłoszonych mu spraw. Sąd ten zajmuje się tylko przypadkami, które uznaje za istotne dla wymiaru sprawiedliwości całego kraju, a nie tylko poszczególnego stanu. Zatem już sam fakt, że sąd ów zgodził się rozpatrzyć apel kard. Pella, był sukcesem obrony.

Należy ponownie uwypuklić wagę opinii sędziego Weinberga, który wykazał się odwagą cywilną i zgłosił votum separatum mimo ogromnej presji mediów, żeby kardynał gnił w więzieniu. Trzeba też podkreślić rolę dwu byłych premierów, Tony’ego Abbotta i Johna Howarda, którzy przez cały proces potwierdzali nieskazitelny charakter kard. Pella. Na szczególną uwagę zasługuje postawa tego drugiego, który jest protestantem.

 


SPRAWIEDLIWOŚĆ ZWYCIĘŻA

Po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego kard. Pell wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że wyrok w jego sprawie nie jest wyrokiem w kwestii pedofilii w Kościele katolickim. Kardynał od początku swego posługiwania w Melbourne zdecydowanie stawał po stronie ofiar księży pedofilów i dokładał wszelkich starań, aby zadośćuczynić ofiarom i zapobiec kolejnym tego typu skandalom. Stąd wyroki skazujące w pierwszej i drugiej instancji były dla niego i całego Kościoła wielkim ciosem. W ostatnich latach kard. Pell pełnił rolę skarbnika w Watykanie i jako taki był uważany za trzecią osobę w Kościele. Stąd też nie można mieć najmniejszych wątpliwości, że siły wrogie Kościołowi dokonywały wszelkich wysiłków, żeby niesprawiedliwe wyroki pierwszej i drugiej instancji zostały utrzymane w mocy.

Tak jak w Melbourne kard. Pell zasłynął z nieprzejednanej walki z plagą pedofilii, tak w Watykanie zasłynął jako wytrwały orędownik oczyszczenia finansów Stolicy Apostolskiej z wszelkich niejasności i podejrzeń o nieetyczne inwestycje. Nie wszyscy w Watykanie byli szczęśliwi z tego powodu, niemniej, pomimo wyroków skazujących, kard. Pell nadal cieszył się zaufaniem papieża Franciszka. Ojciec Święty odmówił pozbawienia kard. Pella zaszczytów i tytułów, aż do wyczerpania wszystkich środków obrony. Wydany właśnie wyrok Sądu Najwyższego w całej rozciągłości potwierdza słuszność tego stanowiska. Biorąc pod uwagę wiek kardynała i wpływ przejść związanych z całym procesem, można podejrzewać, że nie zdoła on już wrócić do pracy w Watykanie, niemniej należy mu tego z całego serca życzyć.

Kardynał Pell spędził już ponad czterysta dni w więzieniu, ponieważ niezwłocznie po utrzymaniu wyroku pierwszej instancji przez Sąd Apelacyjny stanu Wiktoria zaczął on odsiadywanie sześcioletniego wyroku. W kilka godzin po uniewinnieniu opuścił więzienie i podkreślił, że przez cały czas twierdził, iż jest niewinny, a także ucierpiał w wyniku wielkiej niesprawiedliwości, ale że nie ma żadnych pretensji do oskarżyciela.

Wyrok uniewinniający został ogłoszony w Wielki Wtorek i nie można mieć wątpliwości, że te Święta Wielkiej Nocy będą najwspanialsze w życiu kard. Pella. Wyrok ten winien być przyjęty z największą radością nie tylko przez katolików, ale przez wszystkich ludzi, którym droga jest sprawiedliwość. W przeciwieństwie do uprzednich wyroków uniewinnienie kard. Pella przez Sąd Najwyższy Australii – i to tak miażdżącą większością głosów! – musi przynieść otuchę i nadzieję, że także tu na ziemi sprawiedliwość zwycięża.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest profesorem ekonomii w Hollins University w stanie Wirginia, USA

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter