30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Modlitewne pogotowie

Ocena: 0
3948
– Siostro, sama już nie dam rady – matka samotnie wychowująca troje dzieci dzwoni co jakiś czas do zakonu klauzurowego. Modlitwa sióstr dodaje jej sił.
Bliscy osób uzależnionych. Młodzi, którzy mają problem, by wytrwać w czystości. Posługujący w grupach modlitwy wstawienniczej. Z prośbą o modlitwę zwracają się ludzie z różnych grup społecznych i z różnymi sprawami.

– Kiedy po raz czwarty Pan Bóg zesłał nam dar życia, miałam prawie 40 lat i dość kiepskie zdrowie po wypadku – mówi Lilianna Sicińska, filolog romański. – Prosiłam znajomych o modlitwę. Wtedy przyjaciółka powiedziała mi, że modlą się za mnie siostry klaryski. Obudziły się we mnie nowe siły. Lekarz kręcił głową przy rutynowych badaniach, a ja wiedziałam, że będzie dobrze, bo siostry codziennie proszą Boga o łaskę życia i zdrowia dla nas. Kiedy musiałam ograniczyć do minimum aktywność, pokonać trudności w pracy, przejść duchową słabość – czułam, że ktoś mnie wspiera. Jestem wdzięczna siostrom za ich wierne trwanie na modlitwie, szczególnie s. Weronice – nigdy nie poznałam jej osobiście, ale jest ona właściwie „duchową” matką naszego 3,5-letniego dziś synka.

Dla mnie też siostry są wsparciem w tych momentach, gdy odczuwam, że moja modlitwa to za mało, że potrzebuję pomocy. Często po ich modlitwie doświadczałam wewnętrznego pokoju, z którym mogłam spojrzeć na to, co trudne z nowej perspektywy i znaleźć rozwiązanie. Dzięki siostrom odkryłam moc uwielbienia Boga w trudnych sytuacjach i w osobach, z którymi nie potrafię się porozumieć. Kilkakrotnie po takiej modlitwie doświadczyłam niejako naturalnego rozwiązania.

Kapucynki, karmelitanki, dominikanki, kamedułki, klaryski, benedyktynki, wizytki: w Polsce do zakonów klauzurowych należy 16 żeńskich rodzin zakonnych, 85 klasztorów, ok. 1600 sióstr (na 40 tys. osób konsekrowanych). Odgradzają się od świata wysokimi murami po to, by być bliżej serc tych, którzy za murami zostali. „Mówimy Bogu o ludziach” – tak określa sens ich życia reguła benedyktynek. „Tu się odbywa walka o duszę” – dodaje jedna z sióstr tego zakonu.

– Gdy ktoś zadzwoni z prośbą o modlitwę, piszę ją na kartce i często od razu niosę siostrze, która właśnie adoruje Jezusa w Eucharystii – wyjaśnia jedna z klarysek. – A pod relikwiami Jana Pawła II, na tzw. chórze, gdzie się modlimy, mam stolik, na który kładziemy przychodzące do nas intencje. Dzięki temu ludzie i ich sprawy są blisko nas.

– Ludzie piszą niekiedy o sprawach bardzo pogmatwanych i trudnych. Choruje żona, dzieci, ktoś został bez środków do utrzymania – mówi matka Gabriela, przełożona klarysek w Ząbkowicach Śląskich. – Oprócz obietnicy modlitwy nie bardzo wiadomo, jak pomóc. Wtedy z ufnością patrzę na Krzyż, na którym On przyjął wszystkie nasze słabości, z wiarą, że także tę sytuację przyjmie.

Na większości stron internetowych zakonów znajduje się adres e-mailowy, na który można przesyłać intencje. Siostry odpowiadają na nadesłane im listy.

„Szczęść Boże! Pamiętamy w modlitwie”.

„Szczęść Boże. Dziękujemy za ciepłe słowa i za pozdrowienia. Cała nasza wspólnota zakonna obiecuje modlitwę w podanych sprawach z wiarą, że odpowiedź, której udzieli Bóg Wszechmogący, będzie najlepsza z możliwych. Będziemy prosić zwłaszcza podczas Koronki do Bożego Miłosierdzia i Różańca Świętego. Z pozdrowieniem, siostry klaryski.

„Będziemy nadal pamiętać [o tej osobie], aby Duch Święty nieustannie rozbudzał w jej sercu pragnienie bycia z Jezusem. Będziemy się nadal łączyć w modlitwie. Serdecznie pozdrawiamy i życzymy błogosławionego czasu wakacji! Siostry kapucynki”.

„My też ufamy, że – nawet jeśli nie widzimy od razu skutków naszych modlitw – to one na pewno są wysłuchane, a miłosierny Bóg zsyła mnóstwo łask na osobę, za którą prosimy. A zatem ufnie i wiernie trwajmy na modlitwie! Szczęść Boże! Siostry dominikanki”.

Gdy ktoś inny pracuje, wypełniając swoje powołanie, one modlą się 8 godzin dziennie, realizując swoje powołanie. Jest równowaga. Ich modlitwa duchowo podtrzymuje świat.

Dorota Niedźwiecka
fot. Andrzej Niedźwiecki
Idziemy nr 28 (460), 13 lipca 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter