Kardynał Nycz mówił też o obawach towarzyszących migrantom, „by się nie wymieszać za bardzo lub z troski nie wiadomo o co”, ale także o obawach związanych z przyjmowaniem „obcych”. I w tym kontekście przypomniał: „Ci ludzie są nam dani i zadani. Trzeba nam ich przyjąć w imię tego, że pomagając im – pomagamy Chrystusowi”. – Nie trzeba patrzeć na metryki religijne, ale być gotowym pomagać wszystkim. Uczenie się tej gotowości jest dla nas szansą, by wzrastać w miłości, a nie zasklepiać się jedynie we własnych potrzebach. Modląc się dziś wspólnie, mamy także szanse przeżywania powszechności Kościoła – mówił.
– Przypomnijmy sobie, jak nas przyjmowano 30–35 lat temu, kiedy my szukaliśmy lepszego życia na Zachodzie. Teraz my możemy dla innych, np. naszych braci z Ukrainy, być dobrymi, przynajmniej w imię sprawiedliwości wobec historii – apelował kard. Nycz.
Gospodarzem obchodów było Jezuickie Centrum Społeczne „W akcji” (www.wakcji.org), którego podopieczni – m.in. z Kenii, Erytrei, Jordanii i Etiopii – zapewnili oprawę muzyczną Eucharystii. Po Mszy Świętej odbyło się z ich udziałem międzykulturowe śpiewanie kolęd.
Za migrantów i uchodźców modlono się także po stronie praskiej, gdzie Eucharystię w ich intencji sprawował w katedrze praskiej abp Henryk Hoser SAC. Obok parafian uczestniczyli w niej licznie pracownicy i podopieczni prowadzonego przez ojców werbistów Ośrodka Migranta Fu Shenfu.
Ordynariusz warszawsko-praski z troską mówił o tych obcokrajowcach, którzy w Polsce szukają swojego nowego domu, a traktowani są jak osoby drugiej kategorii. – To są tacy sami ludzie jak my. Tak samo cierpią i się cieszą. Mają te same aspiracje życiowe – tłumaczył. Mówił także o Polakach, którzy wyemigrowali „nie z kraju, gdzie ludzie umierają, gdzie nie ma mieszkania, ale po to, aby szukać lepszych warunków egzystencji”. Zwrócił uwagę na problemy, niebezpieczeństwa i wiele form wykorzystywania, na jakie narażeni są migranci i uchodźcy, zachęcając przy tym do ich wspierania poprzez modlitwę i dzieła miłosierdzia. – Na Sądzie Ostatecznym Bóg zapyta nas: Byłem głodny, a daliście Mi jeść; nagi byłem, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście mnie – przypomniał.
Radek Molenda/KAI |