26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie mogą się doczekać

Ocena: 0
2844

Przygotowania każdego dziecka mama wspomina inaczej. – Chłopców motywowaliśmy punktami za nauczenie się trudniejszych odpowiedzi. Hania osobiście stawiała sobie plusy. Adaś obecnie pyta nas o wiele spraw sam. Wszyscy dopominali się z wyprzedzeniem, że chcieliby już przystępować do Komunii.

 

Rodzinny rytuał

– Do Pierwszej Komunii i spowiedzi przystąpiłem po nawróceniu – opowiada psycholog Szymon Grzelak, założyciel i prezes Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej. – Rodzice nie praktykowali, ochrzcili mnie w dzieciństwie, ale wychodzili z założenia, że mam sam podjąć decyzję w sprawie wiary. Kiedy miałem 22 lata, wylądowałem jako praktykant obserwujący pracę ks. Andrzeja Szpaka z narkomanami. Podczas pieśni „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną grzesznikiem” przyszła do mnie świadomość, że wszystko jest ogarnięte miłością Boga.

Formację odbył później we wspólnocie neokatechumenalnej i na rekolekcjach ignacjańskich. Dzieci chciał wychować w wierze. Podkreśla, jak ważny jest wzór rodziców i ich osobisty przykład.

– Pierwsza Komunia to ważny moment inicjacyjny. W parafiach przygotowania religijne są często bardzo dobre. Od rodziców zależy, na co jest położony akcent: czy najważniejsze są zewnętrzne znaki, sukienka, prezenty – czy przeżycie religijne. Do przeżycia w kościele zazwyczaj nic nie trzeba więcej dodawać. Ale chrześcijanami jesteśmy wszędzie, także w domu. Po Mszy też warto świętować w tym duchu religijnym.

Grzelakowie przyjęcia komunijne wszystkich czterech córek organizowali w domu, nawet jeśli było trochę ciasno. Mama malowała kubek w prezencie dla każdej z nich. Tata zrobił własnoręcznie półtorametrowy krzyż komunijny, wypalał na nim symbol Hostii z datą Pierwszej Komunii i imieniem kolejnej córki. Chrzestny podnosił dziecko, aby mogło dosięgnąć i zapalić świecę umocowaną w miejscu styku ramion krzyża. Dziś ten krzyż zdobią imiona wszystkich córek, daty ich Pierwszej Komunii, bierzmowania, imiona z bierzmowania, a także data ślubu najstarszej i imię jej męża.

– Stworzyliśmy rodzinny rytuał świętowania uroczystości religijnych – mówi Szymon Grzelak. – Widzieliśmy, że przeżycie duchowe Komunii jest dla dziecka na tyle duże, że prezenty traktuje tylko jako dodatek. Na ślubie też nie myśli się, że prezent jest najważniejszy. Jednak doszliśmy do wniosku, że prezent od rodziców powinien być wyjątkowy. Od innych dziecko dostanie głównie prezenty religijne: krzyżyk, ikona, i materialne: rower lub aparat fotograficzny.

 

Prezenty, stroje i przyjęcia

W Kobyłce od lat stroje są dla wszystkich dzieci takie same: sukienki dla dziewczynek, komże dla chłopców. W parafii w Warszawie, gdzie mieszka Zosia, można zamówić identyczne stroje dla większości klasy, ale można też przyjść w innym. W niektórych parafiach spotyka się jednakowe alby. W Nadmie nie ma jednakowych strojów.

– Raczej nie ma przepychu, rodzice dbają, aby dzieci wyglądały skromnie – mówi Izabela Paciorek – a świętowanie po uroczystej Eucharystii to ważny moment celebrowania tego, co się wydarzyło. Nie wyobrażam sobie, by świętować z kilkoma jednocześnie rodzinami w jednej restauracji. To wyjątkowy dzień, pełen niesamowitych darów łaski. Takie dni powinno spędzać się w gronie najbliższej rodziny, w zaciszu domowym.

– Najbardziej boli mnie, że uroczystość Pierwszej Komunii uległa komercjalizacji – dodaje ks. Wyszomierski. – Jedno z dzieci zwierzyło mi się, że rodzice zaprosili takich gości, którzy kupią najlepsze prezenty. Tymczasem niektóre prezenty są wręcz niebezpieczne, np. quady.

Zwyczajem rodziny Zapałów są m.in. pielgrzymki na Lednickie Pola, gdzie dziecko razem z tłumem pielgrzymów może przyjąć Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela, a rodzice i starsze dzieci ponawiają ten wybór sprzed lat.

Grzelakowie zorganizowali swoim córkom wyprawy komunijne, w których brała udział jedna córka z obojgiem rodziców. – To było coś wyjątkowego. Cieszyła się naszą całą uwagą i miłością, przez cztery dni nie musiała rywalizować o nie z rodzeństwem.

Nie skupiali się na zwiedzaniu samych kościołów. Z najstarszą córką był Kraków, Zalipie, Małopolska. Z kolejną wyjechali na Święty Krzyż, oglądali także okoliczne atrakcje. Z trzecią – w okolice Częstochowy i Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a z najmłodszą na południowy wschód: Przemyśl, Łańcut i Jarosław.

Szymon Grzelak nie jest przeciwnikiem prezentów materialnych. – Zwykle rodzina pyta, czego dziecko potrzebuje. Można wtedy zadbać o proporcje prezentów religijnych i niereligijnych. Uważam, że telefon czy komputer to nie są prezenty dla 8-9-letniego dziecka. I nie z okazji Pierwszej Komunii. Jeśli komputer – to dla całej rodziny, umieszczony w miejscu dostępnym dla wszystkich w domu, a nie w pokoju dziecka. I też z ograniczonym i regulowanym dostępem do urządzenia i do internetu. Zbyt wiele jest teraz uzależnień od smartfona, internetu, gier. Pierwsza Komunia ma być oknem duchowym na Boga, a nie na internetowy świat, w którym jest tyle zagrożeń dla dziecka.

– A jeśli ktoś z gości chce kupić prezent komunijny, który nam jako rodzicom nie odpowiada, to mamy prawo się nie zgodzić. Tylko lepiej rozmawiać o tym zawczasu – radzi – aby uniknąć przykrych niespodzianek psujących uroczystość.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter