2 maja
czwartek
Zygmunta, Atanazego, Anatola
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pielgrzymka do maleńkiego Kościoła

Ocena: 0
741

Na początku września Ojciec Święty Franciszek odwiedzi Mongolię. W tym pięciokrotnie większym od Polski kraju, liczącym 3,4 mln ludności, katolików jest niespełna 1500.

fot. Wikipedia / Brücke-Osteuropa / domena publiczna

Prefekt apostolski w Ułan Bator kard. Giorgio Marengo podkreśla, że ta pielgrzymka pokazuje determinację papieża, by odwiedzać najbardziej zapomniane zakątki globu po to, by służyć nawet garstce żyjących tam wiernych.

– Jesteśmy maleńkim, ale żywym Kościołem – stwierdził kard. Marengo, który wyjechał do Mongolii jako misjonarz w 2001 r., tuż po święceniach kapłańskich. W Mongolii dominuje buddyzm (53 proc. społeczeństwa), ale po latach komunizmu jest też bardzo wielu ateistów (prawie 39 proc.). Chrześcijanie stanowią 2,1 proc. ludności, nieco mniej niż wyznawcy islamu i szamanizmu.

Wizyta papieża Franciszka ma szczególne znaczenie nie tylko dla samych Mongołów. Kraj ten jest położony pomiędzy Chinami – gdzie Kościół katolicki od lat funkcjonuje w bardzo trudnych warunkach – i Rosją, której władze podkreślają swe ścisłe związki z prawosławiem, a katolicyzm uważają za obcą religię.

 


 

BUDDYZM Z TYBETU

Trudno sobie wyobrazić, że związki Mongolii z oddalonym o setki kilometrów Tybetem są tak naprawdę bardzo bliskie. Wojska imperium mongolskiego, które podbiły Chiny, dotarły w XIII w. właśnie na Wyżynę Tybetańską. Potomkowie Czyngis-chana zapraszali na swoje dwory tybetańskich lamów.

Szczególnego znaczenia nabrał buddyzm za czasów chana Kubilaja, rządzącego w latach 1260–1294. Ale zagościł w Mongolii na dobre w XVI w., kiedy rządził Ałtan Chan. Zaprosił on do siebie Sonama Gyatso, najsłynniejszego wówczas lamę. Sam ogłosił, że jest wcieleniem Kubilaja, a Sonamie Gyatso nadał tytuł Dalajlamy (a mówiąc ściśle: trzeciego Dalajlamy; jego poprzedników uznał za pierwszego i drugiego). Ten tytuł miał oznaczać „lamę [o mądrości] jak ocean”. W Mongolii zbudowano pierwszy klasztor buddyjski, a tybetańskie teksty religijne zaczęto tłumaczyć na mongolski. Sam Sonam Gyatso ogłosił się wcieleniem Phagpy, XIII-wiecznego lamy będącego Cesarskim Nauczycielem Kubilaja.

Sonam Gyatso głosił, że gdy Mongolia przyjmie buddyzm, nie będzie już można składać ofiar ze zwierząt, a wizerunki starych bogów powinny zostać zniszczone; nie wolno będzie zabijać zwierząt ani ludzi i prowadzić wojen.

Tybet i Mongolia utrzymywały bliskie stosunki przez wiele wieków. Gdy na początku XX w. Tybet najechali Chińczycy, Dalajlama udał się na kilka lat na wygnanie do Mongolii. W tym czasie w Mongolii (tzw. Zewnętrznej, czyli północnej – niepodległej, bo Mongolia Wewnętrzna pozostawała pod panowaniem Chin) było ponad 300 klasztorów i ponad 70 tys. mnichów. Wszystko zmieniło się w 1921 r., gdy rewolucja komunistyczna pod wodzą Suche Batora obaliła Bogdo-chana, który był Dżebcundampą – kolejnym wcieleniem buddyjskiego patriarchy Mongolii. Gdy Bogdo-chan zmarł, nowo utworzona Mongolska Republika Ludowa popadła w zależność od ZSRR; porzucono tradycyjne pismo, zastępując ją cyrylicą i zniszczono prawie wszystkie klasztory. W 1946 r. w Ułan Bator władze otworzyły klasztor Gandantehczinlen, w którym przebywała grupa żonatych mnichów.

Po upadku komunizmu w 1990 r. ponownie otwarto wiele klasztorów; mają one nowych mnichów. Kilkakrotnie Mongolię odwiedzał Dalajlama. W 2010 r. IX Bogdo-chan – kolejne wcielenie Dżebcundampy – którego tożsamość utrzymywano w tajemnicy z powodu prześladowań buddyzmu, został zaproszony do Mongolii i otrzymał obywatelstwo mongolskie, a w 2011 r. intronizowano go jako przywódcę buddystów w Mongolii. Zmarł w 2012 r., ale w 2016 r. Dalajlama ogłosił, że narodził się X Dżebcundampa. Odnaleziono go w marcu tego roku.

 


 

30 LAT KOŚCIOŁA

Niełatwo szerzyć chrześcijaństwo w kraju o tak szczególnej tradycji, jak Mongolia – gdzie przez wieki dominował buddyzm, ale pozostał także szamanizm, a na zachodzie są też wyznawcy islamu (głównie Kazachowie).

Chrześcijaństwo przybyło do Mongolii w połowie VII w. za pośrednictwem nestorian – sekty założonej przez Nestoriusza, biskupa Konstantynopola z V w., oskarżonego na soborze w Efezie w 431 r. o herezję (poprzez błędne poglądy na naturę Chrystusa, m.in. podważał kult Matki Bożej). Uwięziono go, a jego zwolennicy wyjechali do Persji. Nestorianie wędrowali dalej na wschód, Jedwabnym Szlakiem. Kilka plemion ze wschodniej Azji przyjęło chrześcijaństwo pod koniec pierwszego tysiąclecia, a na początku XII w., tuż przed erą Czyngis-chana, na stepie środkowoazjatyckim żyło już wielu nestorian. W samej Mongolii było ich stosunkowo niewielu, ale mieli spory wpływ na tamtejszy buddyzm i szamanizm. Po upadku imperium mongolskiego w XIV w. ich aktywność zanikła w ogóle. Dziś mongolscy chrześcijanie wspominają tamtych nestorian, pomimo oczywistych, wielkich różnic teologicznych.

Później do Mongolii docierali prawosławni; na przełomie XVIII i XIX w. trafiło tam kilka specjalnych misji. W Urdze (dzisiejszy Ułan Bator) w 1872 r. zbudowano pierwszą cerkiew. W tym czasie docierały do Mongolii misje katolickie i powstała pierwsza stała misja w Mongolii Zewnętrznej, której terytorium to dzisiejsza Mongolia. Jednak po rewolucji 1921 r. i utworzeniu Mongolskiej Republiki Ludowej jej dalsze funkcjonowanie stało się niemożliwe.

Powrót katolicyzmu stał się możliwy dopiero po 1990 r., kiedy to Mongolia stała się republiką parlamentarną i przywrócono wolność religijną oraz własność prywatną. W 1992 r. Mongolię opuściły ostatnie jednostki wojsk rosyjskich. W lipcu tego roku dotarli tam pierwsi misjonarze ze Zgromadzenia Niepokalanego Serca Maryi – ojcowie Wenceslao Padilla, Gilbert Sales i Robert Goessens. Pierwsze Msze św. odprawiano w hotelu. Sytuacja była bardzo trudna: w kraju nie tylko nie było katolików, ale też nie istniały katolickie książki czy w ogóle teksty religijne w języku mongolskim. Także nowi misjonarze musieli się dopiero uczyć tego języka. Pierwszego księdza narodowości mongolskiej wyświęcono w 2016 r.

30-lecie Kościoła katolickiego w Mongolii obchodzono w lipcu 2022 r. Centralne uroczystości odbyły się przy grobie bp. Padilli, który zmarł w 2018 r. Ten filipiński misjonarz został przełożonym tamtejszej misji sui iuris, w 2002 r. – prefektem apostolskim Ułan Bator, a w 2003 r. – biskupem.

 


 

W MROŹNYM KRAJU

„Catholic World Report” cytował ks. Jaroslava Vracovský’ego, pochodzącego z Czech salezjanina, który przyjechał tu w 2016 r. Pierwsze lata spędził w Darchan (trzecim co do wielkości mieście w kraju), a teraz pracuje w Ułan Bator i wiosce o nazwie Szuwu, 40 km od stolicy. Według Vracovský’ego obecnie jest około 1200 mongolskich katolików. Jest też spora grupa przybyszy z zagranicy, zwłaszcza z Filipin i Korei Południowej. Są również Europejczycy, w tym świeccy misjonarze z Polski i Szkocji.

Nie ma seminariów katolickich. Według statystyk z 2017 r. pracuje tam 33 księży i 44 zakonnice. Kościołów katolickich jest sześć, w tym trzy w stolicy. Msze św. odprawiane są w większości w języku mongolskim, ale też w angielskim oraz koreańskim.

Zdaniem Vracovský’ego niektórzy Mongołowie przyłączyli się do Kościoła w nadziei na uwolnienie od skrajnej nędzy, ale wielu z nich cechuje bardzo silna wiara. Chrześcijaństwo nadal postrzega się często jako religię obcą i jako potencjalne zagrożenie dla mongolskiej kultury. W rezultacie niektórzy mongolscy katolicy, szczególnie ci młodsi, są narażeni na krytykę i docinki, dlatego nierzadko ukrywają swą aktywność religijną.

Jednak przez wielu Kościół oceniany jest pozytywnie, głównie ze względu na działalność charytatywną. Prowadzi szkoły, biblioteki, przychodnie, programy dla alkoholików i ośrodki dla dzieci niepełnosprawnych. Werbiści zorganizowali ośrodek dla ponad setki bezdomnych dzieci, a salezjanie prowadzą sierociniec.

Życie w mongolskim klimacie może być trudne. Podczas długich zim, trwających od końca września do kwietnia, „trudno jest prowadzić działalność, a ogrzewanie jest bardzo drogie” – opowiada Vracovský. Ale nawet w środku zimy misjonarze grali w piłkę nożną i jeździli na łyżwach, choć przy średniej temperaturze podczas całego roku wynoszącej 0,2 stopnia Celsjusza, zimą temperatura może spaść nawet do –40 st.

 


 

PAPIESKA WIZYTA

W Ułan Bator Franciszek spędzi cztery pierwsze dni września i tam odbędą się wszystkie wydarzenia związane z jego wizytą. W czasie pielgrzymki papież zainauguruje działaność nowego domu miłosierdzia prowadzonego przez katolików dla ubogich, odrzuconych i kobiet – ofiar przemocy domowej. Podróż będzie miała również niebagatelne znaczenie geopolityczne, ponieważ Mongolia graniczy z Chinami i Rosją.

Ojciec Święty dotrze na międzynarodowe lotnisko Czyngis-chana w Mongolii 1 września. Na sobotę 2 września planowane są: rano – uroczystość powitalna na placu Suche Batora i wizyta u prezydenta Mongolii oraz spotkania z władzami, społeczeństwem obywatelskim i korpusem dyplomatycznym w sali Ikh Mongol Pałacu Państwowego (przemówienie Ojca Świętego); potem – spotkania z przewodniczącym Wielkiego Churału Państwowego i premierem; po południu – spotkanie z biskupami, księżmi, misjonarzami, osobami konsekrowanymi i pracownikami duszpasterskimi w Katedrze Świętych Piotra i Pawła oraz wygłoszenie przez papieża przemówienia.

W niedzielę 3 września po spotkaniu ekumenicznym i międzyreligijnym w Teatrze Hun Ojciec Święty będzie celebrował Mszę św. w Stepowej Arenie. Do Rzymu powróci w poniedziałek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter