26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Po profanacji

Ocena: 0
3715
29 maja, w wigilię Bożego Ciała, przywrócono do kultu sprofanowaną świątynię w Klembowie. Specjalnego obrzędu liturgicznego – oczyszczenia świątyni i aktu przebłagania za profanację – dokonał abp Henryk Hoser.
Do zbezczeszczenia doszło z 21 na 22 maja w kościele św. Klemensa. Tym samym, do którego przychodziła i gdzie złożyła prywatny ślub czystości w oktawie Bożego Ciała 1925 roku Helena Kowalska, późniejsza św. Faustyna.


ZAMKNIĘTA ŚWIĄTYNIA

– W nocy nieznani jeszcze sprawcy włamali się do kościoła. Rozbito tabernakulum. Ukradziono kustodię z Najświętszym Sakramentem, dwie pateny i kielich mszalny. Zniszczono dwie puszki, a Komunię Świętą porozsypywano na ołtarz i posadzkę prezbiterium. Wyrwano także skarbonkę wmontowaną pod chórem świątyni – relacjonuje proboszcz świątyni w Klembowie ks. prałat Edmund Jakacki.

Był to drugi przypadek profanacji świątyni w historii liczącej 21 lat diecezji warszawsko-praskiej. Na miejsce niezwłocznie udał się ordynariusz abp Henryk Hoser SAC. Postanowił o zamknięciu świątyni dla wiernych do momentu, kiedy kościół na nowo nie zostanie przywrócony do kultu przez specjalny obrzęd liturgiczny – oczyszczenie świątyni i akt przebłagania za profanację. Dokonał go osobiście abp Hoser 29 maja.

W tym czasie w świątyniach całej diecezji zarządzono modlitwę ekspiacyjną i odśpiewywanie po każdej Mszy Świętej suplikacji „Święty Boże, Święty mocny…”. – Niech to wydarzenie nie tylko poruszy serca całej wspólnoty Kościoła warszawsko-praskiego, ale i zmobilizuje wiernych do obrony czci Eucharystii – prosił swoich diecezjan abp Hoser.

W klembowskiej świątyni przystąpiono do naprawiania zniszczeń. Usunięto z kościoła kwiaty, zgaszono świece. Świątynia czekała – wspomina ceremoniarz biskupi ks. prałat Mateusz Matuszewski.

– Kupiono kustodię, naprawiono zamek przy tabernakulum. Aby odprawiać Mszę Świętą gregorianską, której nie wolno przerywać przez 30 dni, jeździłem po sąsiedzku do Woli Rasztowskiej. Wierni w niedzielę musieli jechać na Msze Święte do pobliskich parafii. Przez tydzień nabożeństwa majowe odbywały się przed parkanem kościoła. Na szczęście wszystko udało się doprowadzić do porządku – wspomina ks. Jakacki.

W Wigilię uroczystości Bożego Ciała ponad 1,5 tys. wiernych zebrało się przy przydrożnej, oddalonej o 300 m od świątyni figurze Matki Bożej, spod której zgodnie z parafialną tradycją wyrusza się z procesjami np. w czasie pogrzebu. Stamtąd procesjonalnie, pod przewodnictwem abp. Hosera, wszyscy przeszli do zamkniętej świątyni. Przy biciu dzwonów modlono się Litanią do Wszystkich Świętych. Po dotarciu do zamkniętego kościoła diakoni uroczyście otworzyli drzwi pustej świątyni, do której wszedł arcybiskup wraz z duchowieństwem i służbą liturgiczną, a dopiero potem wierni.


NOWE OTWARCIE

Liturgia była dwuczęściowa. Najpierw obrzęd przebłagania Boga za zniewagę i obrzęd oczyszczenia miejsca, które celebruje się w fioletowych szatach liturgicznych. Następnie – już w szatach białych – odprawiono Mszę o Najświętszej Eucharystii w nowo przywróconym do kultu miejscu – tłumaczy ks. dr Matuszewski.

Abp Hoser pobłogosławił wodę, którą następnie obmył przez pokropienie ołtarz, wiernych i ściany świątyni. Po tym nakryto obrusem ołtarz, ustawiono krzyż, zapalono świece i wszystkie światła w kościele. Wszyscy uroczyście zaśpiewali „Chwała na wysokości Bogu” i rozpoczęła się liturgia słowa.

– Dla Kościoła nie ma większego skarbu, niż Ciało i Krew Chrystusa. Dookoła Najświętszego Sakramentu obudowuje się wszystko, co stanowi każde miejsce chrześcijańskiego kultu. To z Niego płyną strumienie Bożego przebaczenia, uświęcenia i życia wiecznego dla całego świata. Brakuje nam słów, aby wyrazić wdzięczność Stwórcy za wielkość Jego miłości miłosiernej, za to, że postanowił być wśród nas – podkreślił na początku homilii abp Hoser. Zwrócił uwagę, że we współczesnej kulturze utraciliśmy poczucie sacrum. – Bez tej przestrzeni stajemy się podli. Jakiej degradacji, deprawacji musi ulec człowiek, aby sprofanować Najświętszy Sakrament? – pytał ze smutkiem, przypominając, że czyn ten sprowadza na sprawcę ekskomunikę latae sententiae – przez samo jego popełnienie. Rozgrzeszyć z niego może jedynie Ojciec Święty. – Nie ma religii bez sacrum – mówił arcybiskup

Po homilii abp Hoser ucałował i okadził ołtarz na którym odtąd można sprawować liturgię eucharystyczną. Po Komunii Świętej wystawiono w monstrancji do adoracji Ciało Chrystusa, przed którym odśpiewano przebłagalne suplikacje, po czym pasterz diecezji udzielił Najświętszym Sakramentem błogosławieństwa.

Posłuchaj homilii abp. Henryka Hosera


Radek Molenda
fot. Radek Molenda
Idziemy nr 23 (404), 9 czerwca 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter