Zorganizowana przez KAI polska prezentacja posynodalnej adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium (Radość Ewangelii) odbyła się 19 grudnia w Warszawie z udziałem nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Celestina Migliorego.
Prowadzący spotkanie redaktor naczelny KAI Marcin Przeciszewski podkreślił, że polska prezentacja odbywa się z kilkutygodniowym opóźnieniem (wersja wstępna tekstu po polsku pojawiła się 25 listopada 2013 r.), ze względu na oczekiwanie na ostateczny tekst oficjalnego tłumaczenia.
– Ta adhortacja ma charakter dwojaki, jest dokumentem po ubiegłorocznym Synodzie Biskupów o nowej ewangelizacji, ale także można ją traktować, i to nie jest przesada, jako dokument programowy pontyfikatu Franciszka – mówił red. Przeciszewski. – Po dokonaniu pewnej analizy treściowej i językowej widać, że to osobisty tekst pisany z wielkim zaangażowaniem, cechującym Ojca Świętego. Dokument napisany jest prostym językiem i ma szansę trafić do każdego czytelnika – zaznaczył.
Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore potwierdził, że prezentowane tłumaczenie jest tym właściwym. Evangelii gaudium jest drugim po encyklice Lumen fidei bardzo ważnym dokumentem papieża Franciszka.
O CZYM MÓWI PAPIEŻ
– Adhortacja apostolska jako dokument papieski w założeniu nie ma na celu przedstawiania nowych elementów doktrynalnych – powiedział abp Migliore. Ta konkretna adhortacja oparta jest na rekomendacjach Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji zwołanego jeszcze za pontyfikatu Benedykta XVI, ale zredagowana jest w dużej części przez papieża Franciszka i „nosi na sobie jasne i zdecydowane znamię nowego papieża” – zaznaczył nuncjusz apostolski.
|
Abp Migliore podkreślił, że Papież przyjął metodologię, według której mówi też swoje homilie – najpierw przedstawia element pozytywny, ogłasza radość Ewangelii, a dopiero potem opinie krytyczne nt. kondycji społecznej i moralnej naszych czasów. – My, chrześcijanie, żyjemy przepowiadaniem Zbawienia, miłosierdzia, sprawiedliwości, radości – przypomniał nuncjusz. – Biadolenia na temat zła, które nas otacza, są dla papieża Franciszka naruszeniem cierpliwości i praw wiernych, bo to czyni z nas ofiarę i nie pozwala zobaczyć prawdy. Blokuje spojrzenie samokrytyczne, uznanie naszej odpowiedzialności i naszych ograniczeń – powiedział arcybiskup.
Pokrótce opowiedział też o tematach poruszanych przez Papieża w adhortacji – o misyjnym charakterze Kościoła, decentralizacji, roli świeckich i zbytniej klerykalizacji, roli kobiet w Kościele, wagi małżeństwa i sakramentów oraz niezmienności nauczania Kościoła w sprawach takich jak obrona życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
ŚWIADECTWO WBREW IDEOLOGII
Teolog o. prof. Jacek Salij OP przypomniał, że do czasów Pawła VI adhortacja była rzadko stosowanym dokumentem papieskim i dopiero papież Franciszek wykorzystał ją dla przedstawienia owoców pierwszego Synodu Biskupów. Jan Paweł II napisał aż 16 adhortacji, w tym 13 było podsumowaniem Synodów Biskupów, natomiast Benedykt XVI napisał tylko jedną. Adhortacja Franciszka Evangelii gaudium wpisuje się więc w tradycję tego rodzaju dokumentów.Zdaniem o. Salija, papież Franciszek niezwykle mocno podkreśla, że chrześcijaństwo nie jest ideologią. Przedmiotem wiary chrześcijańskiej jest osoba Syna Bożego, który dla zbawienia ludzi stał się człowiekiem. – Nie po raz pierwszy Franciszek cytuje wypowiedź Benedykta XVI, całkowicie się z nią utożsamiając: „u początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej ani jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie” – mówił dominikanin. Zdaniem teologa jest to kluczowa kwestia.
|
Jego zdaniem, tym, co oryginalne i osobiste w wykładzie papieża Franciszka, jest nieustanne podkreślanie, że „nie sposób się zbawić inaczej niż razem z innymi”. Papież napisał m.in., że „wiara przekazywana jest od osoby do osoby”. – Na różnorodne sposoby Papież odcina się od traktowania chrześcijaństwa jakby było ideologią – podkreślił teolog.
O. Salij zwrócił też uwagę, iż papież Franciszek w adhortacji wielokrotnie powołuje się na własne doświadczenie duszpasterskie oraz dokumenty episkopatów Ameryki Łacińskiej. O osobistym rysie wywartym na tej adhortacji świadczy, zdaniem dominikanina, również i to, że „papież Franciszek aż siedem razy wzywa nas to tego, żebyśmy się nie pozwolili okraść”. Np. „nie pozwólmy się okradać z misyjnego entuzjazmu”, „z radości ewangelizacji” czy „z nadziei” – wyliczał teolog. Jego zdaniem, formuła ta musiała być wcześniej często wykorzystywana w kaznodziejstwie przez kard. Jorge Bergoglia.