Synod o synodalności aktywizuje Kościół na wszystkich jego poziomach. Żaden dotychczasowy sobór czy synod nie angażował w takim stopniu wiernych świeckich, którzy często nazywani są „śpiącym olbrzymem”. Ta obrazowa metafora ukazuje drzemiący potencjał, który dzięki staraniom papieża Franciszka budzi się z letargu i może ogarnąć wiele przestrzeni w działalności Kościoła.
W sanktuarium św. o. Pio na warszawskim Gocławiu odbyło się diecezjalne spotkanie zespołów synodalnych. Gospodarzem spotkania był proboszcz parafii i kustosz sanktuarium, ks. Andrzej Kuflikowski, który przywitał zgromadzonych gości. Spotkanie prowadzili również biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Jacek Grzybowski i ks. Rafał Jabłkowski z sekretariatu synodalnego diecezji. W trakcie spotkania omówiono dotychczasowe prace zespołów synodalnych oraz zaakcentowano najważniejsze wyzwania, które stoją przed Kościołem na poziomie diecezji i parafii.
Zwrócono szczególną uwagę na problemy związane z katechezą w szkołach, która – jak podkreślił ks. Rafał Jabłkowski – nierzadko spychana jest poza margines planu zajęć, co często skutkuje niską frekwencją.
Ksiądz proboszcz zwrócił uwagę na to, że elementy synodalności występują w Kościele w Polsce.
Rekolekcje adwentowe, roraty, a po nich w wielu parafiach, organizowane dla dzieci kakao, ciastka, wzajemna pomoc, to jest synodalność
– podkreślił.
Uczestnicy spotkania dzielili się także swoimi refleksjami między sobą. Wskazywali na potrzebę doprecyzowania terminu „synodalność”, która pomogłaby w lepszym rozumieniu zachodzących procesów. Jedna z uczestniczek, s. Anna Jóźwiak AP, wskazała na potrzebę organizacji większej liczby wspólnot dla ludzi młodych.
Ważne jest zaangażowanie, odpowiedzialność, formacja i wyjście do młodych, aby poczuli się przyjęci
– podkreśliła.
Inni uczestnicy wymieniali m. in. kwestię współpracy oraz otwartości we wspólnym tworzeniu Kościoła.
Co? Gdzie? Kiedy?
