– Czekamy na takich świadków, których Kościół wskazuje nam przez beatyfikację i kanonizację jako pośredników, którzy wstawiają się za nami, ale także są dla nas wzorem prowadzenia życia chrześcijańskiego, kapłańskiego, biskupiego – wskazywał kard. Kazimierz Nycz przypominając, że Prymasa Wyszyńskiego Bóg dał Kościołowi polskiemu jako proroka na trudne czasy.
– W 1953 r. w odpowiedzi na ataki na Kościół powiedział za św. Piotrem Apostołem: „Non possumus”, dalej nie pozwalam. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. To był wymiar jego prorockiej misji – podkreślił kard. Nycz. – Żyjemy w czasach, kiedy próbuje się łamać sumienia, podobnie jak za czasów Prymasa Wyszyńskiego czy wcześniejszych proroków, Jana Chrzciciela i Jeremiasza. – Wiele możemy się uczyć wpatrując się w ich postaci. I wierzymy, że możemy wymodlić łaskę rychłej beatyfikacji kard. Wyszyńskiego – zakończył kard. Nycz.
Kard. Müller poświęcił w kościele Przemienienia Pańskiego w Zuzeli 12 witraży symbolicznie upamiętniających „Drogę życia Prymasa Tysiąclecia z Zuzeli do Warszawy ku świętości”.
Druga część uroczystości odbyła się w Kamieńczyku koło Wyszkowa, gdzie na cmentarzu poświęcono pomnik Katarzyny i Piotra Wyszyńskich, dziadków ks. Prymasa.
Irena Świerdzewska |