26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Znowu w Ostrej Bramie

Ocena: 0
2095
Polacy ze Słowacji, Niemiec, Białorusi, Belgii, USA oraz pątnicy z różnych regionów Polski – od Trójmiasta i Zielonej Góry przez Lublin i Kraków po Warszawę – szli w 25. już pielgrzymce z Suwałk do Wilna.
Około tysiąca pątników zgromadziło się przed Ostrą Bramą

Pielgrzymowanie trwało 11 dni, od 15 do 25 lipca. Przewodnikiem duchowym był ks. Tomasz Pełszyk SDB z Suwałk, a każda z siedmiu grup miała swojego duszpasterza-opiekuna. Pielgrzymi mieli do pokonania przeszło 256 km, do Ostrej Bramy dotarło tysiąc osób, wśród nich tacy, którzy pielgrzymują od 25 lat.

Grupa warszawska (25 osób) na ostrobramskie wędrowanie wyruszyła z kościoła św. Stanisława Kostki w Warszawie po porannej Mszy Świętej, której przewodniczył o. dr inspektor Andrzej Wujek SDB. Do Suwałk dotarła busem.

Pielgrzymka była naznaczona znakami pamięci historycznej. Nawiedziła m.in. groby mieszkańców polskiej wsi Koniuchy, zamordowanych przez oddziały sowieckiej partyzantki 29 stycznia 1944 r. Także na wileńskiej Rossie, u sławnego grobu Marii z Billewiczów Piłsudskiej i urny z sercem Józefa Piłsudskiego, zapalono znicze, złożono polne kwiaty i zaśpiewano „Boże, coś Polskę”. W obu miejscach wiwatowali kibice Legii.

W pamięci pątników na zawsze zostanie chwila powitania chlebem i solą na granicy polsko-litewskiej. – Idzie Polska do Polski. Polacy na Litwie czekają na was. Jesteście u nas pół godziny, a my czekamy rok. Kiedy odchodzicie, my już na was czekamy – wspomina słowa rodaków Jadwiga Habowska z Ryk. I zachwyca się występem zespołu Turgielanki w Turgielach na Litwie: kobiety w ludowych strojach śpiewały i recytowały staropolskie pieśni i wiersze.

Wszyscy mówią o niezwykłej życzliwości ludzi, którzy wychodzili na ulice i witali pątników, częstowali „czym chata bogata”: kanapkami, wodą, słodkościami, ale chyba najbardziej swoim ciepłem i serdecznością. – Nie spodziewałam się takiego przyjęcia. Mimo widocznej biedy rodacy przyjmowali nas tym, co mają, z serca dawali to, co najlepsze, dziękowali i błogosławili – wyznała Monika Szwankowska z Brześcia Kujawskiego. Wzruszenie wywoływały polskie dzieci, sypiące kwiaty pod stopy pątników. Cieszyła przyroda – piękne krajobrazy, bociany, krowy na polach.

Cmentarz na Wileńskiej Rossie. Grób Marii z Billewiczów Piłsudskiej,
miejsce pochówku urny z sercem Józefa Piłsudskiego

Biskup Jerzy Mazur powiedział w jednej z konferencji w drodze, że spotykający się Polacy z obu stron granicy są dla siebie umocnieniem, dzielą się dobrem i radością. W uroczystej homilii w Ostrej Bramie przypomniał pragnienie papieża Franciszka, by nasz Kościół był Kościołem wyruszającym w drogę. – Bo wszyscy jesteśmy powołani do misyjnego wyjścia z własnej wygody i zdobycia się na odwagę, by dotrzeć na peryferie świata, potrzebujące światła Ewangelii. Te peryferie są w naszych środowiskach. Peryferiami są miejsca, gdzie zabrakło miłości, i tam trzeba docierać, by tę miłość Chrystusa przekazywać – podkreślił.

W piątek 24 lipca wczesnym rankiem pątnicy udali się w ostatni etap, z Nemesis do Ostrej Bramy. – Bardzo się cieszę, że mogłam tu przyjść. Jestem szczęśliwa, że wytrwałam do końca – wyznała Sylwia Mrozowska z Rudek k. Kielc.

Pielgrzymi szli 11 dni. Ich droga wiodła od Suwałk przez Krasnopol, Sejny, Bereżniki, Leipalingis, przeszli przez rzekę Niemen, Soleczniki, Turgiele, a stamtąd do Ostrej Bramy, gdzie odbyła się końcowa Eucharystia. Potem zwiedzali miasto i okolice: śladami Jana Pawła II, grupowo lub indywidualnie. Jak zawsze na trasie znalazły się kościół św. Ducha, katedra św. Stanisława, cerkiew Ducha św. i klasztor oo. bazylianów, gdzie w okresie zaborów więziono i skąd wywieziono na Sybir Adama Mickiewicza. Można było się udać na Górę Giedymina czy też Górę Trzech Krzyży. Niektórzy wybierali Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie można nawiedzić obraz Jezusa Miłosiernego namalowany według wizji św. Faustyny.

Iwona Serwicka
współpraca: Andrzej Janiewicz
fot. Iwona Serwicka
Idziemy nr 32 (515), 9 sierpnia 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter