26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kulturysta szuka żony

Ocena: 0
4187
We wrześniu wchodzą na ekrany filmy zaliczane do kina niekomercyjnego, wśród nich duński „Misiaczek”.
Utwór ten można zaliczyć do obrazów artystycznych, popieranych na międzynarodowych festiwalach i finansowanych ze środków rozmaitych europejskich publicznych fundacji. Takie filmy nie zawsze bywają udane, chociaż bywają często chwalone przez międzynarodową krytykę.

Jeden ze znanych nieżyjących polskich krytyków używał często błyskotliwego określenia „wybitny film nie do oglądania”, mając na myśli tego typu produkcje. Duński „Misiaczek” , obyczajowy melodramat z komediowymi akcentami, wyróżnia się korzystnie na tle lansowanego dziś ponad miarę kina skandynawskiego. Bohaterem jest mieszkający z despotyczną matką sympatyczny i nieśmiały kulturysta Dennis. Chce się ożenić, marzy o poznaniu kobiety, która go zaakceptuje i pokocha. Przy nadopiekuńczej i zaborczej mamusi wydaje się to niemożliwe.

W tej sytuacji siłacz o gołębim sercu decyduje się na ryzykowną wyprawę. Zachęcony przez kuzyna, który ożenił się z Tajką, w tajemnicy przed matką wyjeżdża do Tajlandii w poszukiwaniu żony. W fascynującym egzotycznym kraju okazuje się jednak, że kolejne sytuacje stają się mocno dwuznaczne, bowiem we wskazanych miejscach wszyscy biorą go za poszukującego mocnych wrażeń turystę. Nieśmiałemu i misiowatemu – choć muskularnemu – Dennisowi ani w głowie jednak tego rodzaju atrakcje. Z pomocą przychodzi mu przypadek. Swoją wybrankę spotyka bowiem w miejscowej siłowni, dokąd wybrał się w akcie rozpaczy.

Pozostaje jeszcze najważniejszy problem – jak przywieźć narzeczoną do Kopenhagi, wziąć tam ślub i zamieszkać razem, nie mówiąc o tym matce?

W tym sympatycznym filmie, pełnym dziwacznych i paradoksalnych sytuacji, odnajdujemy mnóstwo pozytywnych uczuć, empatii i zrozumienia dla ludzkich słabości i pragnień. Dennis przypomina zewnętrznie bohatera hollywoodzkiego filmu akcji w stylu Rambo, jednak okazuje się człowiekiem subtelnym i wrażliwym, nie bardzo pasującym do stereotypu kulturysty. „Misiaczek” wyzwala dobre emocje.

„Misiaczek” („10 timer til Paradis”, „Teddy Bear”), Dania, 2012.
Reżyseria – Mads Matthiesen.
Wykonawcy: Kim Kold, Elsebeth Steentoft, Lamaiporn Sangmanee Hougaard i inni.
Dystrybucja – Aurora Films

Mirosław Winiarczyk
Idziemy nr 38 (367), 16 września 2012 r.
fot. Aurora Films


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter