Reżyser, scenarzysta i producent francuski Luc Besson od początku kariery, którą rozpoczął w latach 80., realizował filmy sensacyjne i fantastyczne na wzór hollywoodzki, ale z domieszką ojczystych realiów i tradycji kulturowych. Autor „Metra”, „Nikity”, „Piątego elementu”, „Leona zawodowca”, „Taxi”, „Joanny d’Arc” (błyskotliwy film o św. Joannie), „Lucy” i kilkunastu innych utworów zawsze ostentacyjnie lekceważył nurty francuskiego kina psychologicznego i tzw. nowofalowego. Wybierając formułę kina popularnego, narażał się części wpływowej francuskiej krytyki filmowej. Nie przejmował się tym jednak i, założywszy własną firmę produkcyjną, z czasem uzyskał swobodę twórczą.
„Valerian i miasto tysiąca planet” jest autorską ekranizacją cyklu słynnych francuskich komiksów, publikowanych od 1967 r. Komiksy te skutecznie rywalizowały wówczas z amerykańskimi odpowiednikami z gatunku fantastyki. Besson twierdzi, że zdecydował się zrealizować ekranizację dopiero teraz, kiedy możliwości techniczne pozwalają kreować realia kosmicznego świata przyszłości. Istotnie, wydaje się że autor usiłował przebić tu efekty wizualne z „Avatara” Jamesa Camerona i nowych części „Gwiezdnych wojen”.
Akcja filmu rozgrywa się w 1740 r., kiedy to w kosmosie ludzie współistnieją ze wspólnotami rozmaitych stworów i wyprodukowanych wcześniej mutantów. Na rajskiej wyspie dochodzi do zamachów. Do wyjaśnienia zostaje skierowany młody i ambitny major Valerian oraz piękna i dzielna Laureline. Oglądamy pościgi i fruwające pojedynki z krwawymi stworami i prowokatorami z własnych szeregów. Równolegle przewija się tu watek romantyczny. Niestety, mimo błyskotliwej realizacji i wykorzystania wszystkich możliwości kreowania efektów wizualnych Luc Besson nie ustrzegł się w filmie wtórności w stosunku do wspomnianych amerykańskich przebojów z tego gatunku. Odnosimy wrażenie, że przygody w „Valerianie” już gdzieś oglądaliśmy. Także wymowa filmu, opiewająca dzielność w walce o uratowanie świata (tutaj kosmicznego), znana jest z wielu głośnych utworów fantastycznych. „Valeriana” jednak z pewnością polubi widownia młodzieżowa.
„Valerian i miasto tysiąca planet” („Valerian and the City of a Thausand Planet”), Francja/USA, 2017. Scenariusz i reżyseria: Luc Besson. Wykonawcy: Dane Dehaan, Cara Delevingne, Rihanna, Ethan Hawke, Herbie Hancock, Chris Wu i inni. Dystrybucja: Kino Świat