Festiwal wymyśliła i od początku go organizuje we współpracy z ks. prałatem Janem Andrzejewskim utytułowana wiolonczelistka Anna Szarek-Lisiewicz. Zaprasza znakomitych wykonawców, prowadzi koncerty i w tym roku także zagra. – Kiedy w 2008 r. zobaczyłam bazylikę, od razu wiedziałam, że to jest przecudowne miejsce na muzykę baroku. I postanowiłam to zrobić – wspomina. – Zależało mi, aby na koncerty przychodziły całe rodziny z dziećmi, a nie same „siwe głowy”, które w dodatku muszą za koncert słono płacić. U nas, dzięki sponsorom, mogą przyjść wszyscy za darmo – dodaje.
Dotąd Festiwal odwiedziło w sumie ponad 24 tys. słuchaczy całej okolicy, w tym z Warszawy. Zapewne i w tym roku świątynia w czasie koncertów będzie pełna.
Pierwszy z koncertów to wiolonczelowy występ Anny Szarek-Lisiewicz, dwukrotnej zwyciężczyni Międzynarodowego Konkursu im. Pendereckiego, z orkiestrą Festiwalu Perła Baroku w autorskim projekcie „Muzyka bez granic”. Usłyszymy „Souvenir de Florence” Piotra Czajkowskiego, „Ombra mai fu” G.F. Händla, „Vocalise” Sergiusza Rachmaninowa, bez której nie może się odbyć żaden wiolonczelowy koncert, czy bardziej współczesne „Moon River” Andy’ego Williamsa i „Over the Rainbow” Harolda Arlena.
W czasie drugiego z koncertów zatytułowanego „Światowe Prawykonanie” zagra pierwszy oboista legendarnej Polish Festiwal Orchestra Marek Roszkowski oraz Opera Quartet. Usłyszymy prawykonanie „Koncertu na obój i kwartet” Sebastiana Krajewskiego. Usłyszymy „Serenadę” KV 388 W.A. Mozarta, koncert obojowy d-moll Benedetta Marcella. Będzie też muzyka filmowa Ennia Morriconego.
Nie zabraknie gości z zagranicy. W czwartek 12 czerwca zagra – nazywany następcą Paco de Lucii – znakomity gitarzysta Carlos Pi?ana Conesa z programem „Viva Flamenco”, a towarzyszyć mu będzie na gitarze i instrumentach perkusyjnych Andrzej Lewocki.
Ostatni koncert Festiwalu dadzą zapraszani już w zeszłym roku zdobywcy Grammy z 2009 r.: światowej sławy rosyjski kwartet smyczkowy „Rastrelli Cello Quartet”. Zagrają „Tarantelle” Davida Poppera, słynne „Oblivion” Astora Piazolli, pięć scen z „Romea i Julii” Sergiusza Prokofiewa.
 | Radek Molenda |
Co? Gdzie? Kiedy?
