Targi Wydawców Katolickich stały się wielkim wydarzeniem kulturalnym. Nie bez powodu więc wiążą się z nimi coraz większe nadzieje.
Rozpoczęcie Targów na Zamku Królewskim
Tradycyjnie już otwarcie odbyło się w Sali Kryształowej Zamku Królewskiego. Prezydent Andrzej Duda w nadesłanym liście okolicznościowym podkreślił, że Targi są wymownym znakiem silnej i trwałej obecności kultury chrześcijańskiej w Polsce i na świecie.
Na aspekt dramatycznie niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce, w sukurs któremu mogą przyjść Targi Wydawców Katolickich, zwrócił uwagę minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który odznaczył dyrektora Targów i prezesa Stowarzyszenia Wydawców Katolickich ks. Romana Szpakowskiego SDB Medalem Zasłużony dla Kultury „Gloria Artis”. – Książki katolickie pozwalają na szeroką popularyzację czytelnictwa i promowanie książek, stanowiących cenne źródło wiedzy o świecie, wartościach i życiu – powiedział minister podczas uroczystości otwarcia Targów. Abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, ocenił, że prawdopodobnie w sektorze wydawniczym nie istnieje inna sieć tak szeroka i uniwersalna jak wydawnictwa katolickie.
Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, dziękował Stowarzyszeniu Wydawców Katolickich za to, że w czasie, kiedy tak niewiele osób sięga po książkę, niezłomnie realizuje ono kolejną, 22. już edycję Targów. Przypomniał też o obowiązku czytania, jaki stoi przed każdym katolikiem i jaki powinien być jednym z punktów rachunku sumienia przed spowiedzią.
W uroczystości otwarcia uczestniczyli m.in. kardynałowie Tarcisio Bertone i Kazimierz Nycz, abp. Henryk Hoser SAC i sekretarz KEP bp. Artur Miziński. Nasz tygodnik zaprezentował wystawę fotograficzną „1050 lat chrześcijaństwa – znaki wiary”.
Oblężone stoiska
Przez trzy dni Targi w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim odwiedziło ponad 30 tys. osób, a nowości wydawnicze zaprezentowało aż 178 wystawców z Polski i z zagranicy, m.in. z Białorusi.
– Zaskoczyło mnie, że już od momentu otwarcia Targów stoiska były oblegane przez odwiedzających – mówi ks. Roman Szpakowski. – Jest coraz więcej wartościowych książek, mamy znakomitych autorów polskich, podczas gdy wcześniej było dużo tłumaczeń – podkreśla, wyrażając pragnienie, by Targi nie były tylko świętem książki, ale także dobrych mediów, świętem dobrego słowa – mówionego i pisanego.
Dużą popularnością cieszyły się zajęcia dla dzieci – zabawy, kwizy, gry planszowe – zorganizowane w namiocie na trawie przed Arkadami. Rodzice mogli w tym czasie spokojnie przeglądać książki i napić się kawy.
Pani Agnieszka Mazade z synkiem przyszła po raz pierwszy. – Niedawno wróciłam do Polski i przypadkowo dowiedziałam się o Targach. Są świetnie zorganizowane, odpowiadają naszym potrzebom krzewienia polskości, podtrzymywania naszych wartości. Kupiliśmy wiele książek, korzystałam także z porady duchowej kapłana, który prowadzi zajęcia dla dzieci. Na pewno będziemy uczestniczyć w następnych edycjach – mówi entuzjastycznie.
Większość odwiedzających Targi to coroczni bywalcy, przyjeżdżający z określonymi potrzebami. – Jesteśmy po raz czwarty, w tym roku z sześciorgiem naszych dzieci – mówią Sebastian i Agnieszka Zapałowie z Zielonki. Najmłodsze to kilkumiesięczny Franuś. – Starsi chłopcy dostają kieszonkowe, ustalamy czas i każdy sam wybiera książki dla siebie. Kupujemy też filmy – mówi pani Agnieszka. – Takie zakupy mamy raz w roku, zapasów wystarcza do następnych Targów – śmieje się pan Sebastian.
– Przyjeżdżamy w poszukiwaniu dobrych książek. Dla mnie będzie to filozofia chrześcijańska, lubię też biografie. Dla dorastających córek kupiłam wiersze ks. Twardowskiego i książkę podróżniczą. Wybrałam też prezenty książkowe na pierwszą Komunię Świętą – mówi Sławka Borowska.
Nasi autorzy na stoisku „Idziemy”
– Wybieram książki rekomendowane w mediach, w „Idziemy”, szukam audiobooków do słuchania w samochodzie. Zaopatrzyłem się na cały rok – mówi o swoich preferencjach Albert Borowski z Jabłonny.